"Pytanie na śniadanie" o toksycznych związkach. Kurzajewski miał wiele do powiedzenia
Jak wiadomo, tematyka programów śniadaniowych jest niezwykle szeroka. Obok tych trywialnych często poruszane są także te poważne, jak chociażby przemoc w związkach. Nie inaczej było w "Pytaniu na śniadanie".
"Pytanie na śniadanie" o toksycznych związkach. Kurzajewski miał wiele do powiedzenia
W środowym wydaniu "Pytania na śniadanie" gospodarze programu Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski rozmawiali m.in. o toksycznych relacjach, w których często tkwi się przez lata, nie widząc wyjścia z sytuacji.
Żywo zainteresowany tematem był zwłaszcza dziennikarz TVP, który miał w tej kwestii zaskakująco wiele do powiedzenia. Jakimi spostrzeżeniami na temat przemocowych związków Maciej Kurzajewski podzielił się na antenie TVP?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Ten temat nie był mu obojętny
Zaproszone do studia "Pytania na śniadanie" ekspertki na wstępie wymieniły, jakie sytuacje powinny być sygnałem ostrzegawczym. Kiedy nasz partner czy partnerka często pod pozorem troski ogranicza nasze kontakt z innymi lub stara się kontrolować inne aspekty naszej aktywności, powinna zapalić się nam kontrolna lampka.
Co ciekawe, wiele na ten temat miał do powiedzenia sam Kurzajewski, który tak mówił w rozmowie z gościniami programu.
- Wiele osób zastanawia się, czy nie jest już za późno, bo budzi się rano z przeświadczeniem, czym jeszcze zaskoczy ta druga strona. Obawia się nawet rozmawiać, podejmować dyskusję, bo ma świadomość, że co by nie powiedział, może to zostać użyte przeciwko niemu, jak w tych komunikatach amerykańskiej policji - stwierdził dziennikarz.
Z takiego związku trudno się uwolnić
Na domiar złego, często bywa i tak, że ta toksyczna sytuacja nie jest łatwa do rozpoznania. Postronnym, a często nawet samej ofierze, może się wydawać, że jej oprawca działa przede wszystkim z troski, w dobrych intencjach. Decyzja o rozstaniu jest tym trudniejsza, jeśli w grę wchodzą dzieci.
Jak stwierdził Maciej Kurzajewski, ofiary toksycznych relacji często przedkładają dobro pociech nad swoje.
- Ciężko jest się z tego uwolnić, bo jesteśmy już tak osłabieni, szczególnie jeśli rodzina i przyjaciele są daleko - mówił partner Katarzyny Cichopek.
Dokładnie wiedzieli, o czym mówią
Swoje trzy grosze dodała też Katarzyna Cichopek. Życiowa i ekranowa partnerka Macieja Kurzajewskiego stwierdziła, że ofiary przemocowych związków, nawet gdy zbiorą się na odwagę i zerwą taką relację, muszą liczyć się z zemstą swojego eks.
- Podjęcie decyzji jest trudne, ale później rusza się jeszcze jeden mechanizm, na który nie jesteśmy przygotowani: oczernianie, dyskredytowanie, atakowanie - opowiadała Cichopek.
Oglądając tę rozmowę w studiu TVP, nie dało się ukryć, że prowadzący dokładnie wiedzieli, o czym mówią.