Przewodniczący KRRiT podsumował swoją kadencję. "Sukcesem jest, że przeżyłem"

Witold Kołodziejski cieszy się, że udało mu się przeżyć 6-letnią kadencję KRRiT
Witold Kołodziejski cieszy się, że udało mu się przeżyć 6-letnią kadencję KRRiT
Źródło zdjęć: © AKPA
Magdalena Sawicka

05.10.2022 14:59, aktual.: 05.10.2022 17:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Witold Kołodziejski zasiadał w radzie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji od 2006 r., a od 2008 r. był jej prezesem. Ostatnio ocenił swoją kadencję i przyznał, co było dla niego najtrudniejsze. Mówił m.in. o koncesji dla TVN24.

Witold Kołodziejski to polityk, dziennikarz i samorządowiec związany z PiS. Od stycznia 2006 r. zasiadał w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a w latach 2007–2010 i 2016–2022 był jej przewodniczącym. Na 49. Konferencji i Wystawie Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Toruniu opowiedział o swojej kadencji. Przyznał też, co było jego największą porażką.

- Nie udało mi się doprowadzić do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, stworzenia ustawy czyszczącej, w części pozwalającej wyprostować zaszłości i dostosować prawo do nowych warunków. Wiem, jak państwo trudno na przeregulowanym runku konkurować z branżą internetową, w której prawie nie ma regulacji - powiedział Witold Kołodziejski.

Były szef KRRiT twierdził też, że koncesja ma sens tylko przy nadawaniu naziemnym. - Za sukces uważam, że przeżyłem tę kadencję - przyznał Kołodziejski, dodając, że ta kadencja była trudna m.in. przez zamieszkanie wokół koncesji dla TVN24 i TVN7. Nie ukrywa, że kluczowała w tej sprawie była walka polityczna, co "uniemożliwiało rzeczową dyskusję". Według byłego przewodniczącego Rady w Polsce nie ma zagrożenia "wolności mediów".

- Mamy internet, transgraniczną telewizję. Nawet TVN24 mógł złożyć wniosek o nadawanie w Holandii i szybko dostać zgodę. Jeżeli spojrzymy na polski rynek medialny to trzy największe grupy mediowe maja podobne udziały i nie widzę zagrożenia dla pluralizmu - stwierdził Witold Kołodziejski. - Widzę zagrożenie pluralizmu mediów od strony ekonomicznej, zagrożenie w postaci koncentracji mediów, na różnym poziomem, nadawczym, brokerskim, operatorskim - dodał.

Jacek Kurski, Witold Kołodziejski i Maciej Stanecki
Jacek Kurski, Witold Kołodziejski i Maciej Stanecki© AKPA

Działacz PiS jest również zdania, że wszystkie platformy, również te streamingowe, powinny być traktowane na tych samych zasadach co telewizyjne.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także