Niecodzienne słowa w TVP. Sprawą zainteresował się brytyjski dziennik
Czytelnicy "The Guardian" dowiedzieli się, że prezenter telewizyjny polskiego nadawcy państwowego przeprosił za lata "haniebnych słów" kierowanych pod adresem osób LGBTQ+. Wspomniano też, że wcześniej rząd Donalda Tuska "wypatroszył" najwyższe kierownictwo TVP.
Nie milkną echa po wypowiedzi Wojciecha Szeląga, który w niedzielę 11 lutego gościł w studiu TVP Info aktywistów LGBT Maję Heban i Barta Staszewskiego. - Przez długie lata w Polsce pod adresem wielu osób padały haniebne słowa, tylko dlatego że osoby te postanowiły same decydować o tym, za kogo się uważają i kogo kochają - stwierdził na wstępie prowadzący.
- Osoby LGBT+ to nie ideologia, ale ludzie: konkretne imiona, twarze, bliscy i przyjaciele. Wszystkie te osoby powinny dziś usłyszeć słowo "przepraszam" właśnie z tego miejsca - dodał, po czym powiedział do swoich gości: "Przepraszam".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeprosił LGBT w TVP
Słowa prezentera, który do niedawna był związany z Polsatem, spotkały się z uznaniem Barta Staszewskiego. Aktywista zamieścił o tym wpis na X, udostępniają nagranie z przeprosinami i komentarze w języku angielskim.
Opierając się na tym wpisie "The Guardian", centrolewicowy dziennik wydawany w Wielkiej Brytanii od ponad 200 lat, zamieścił artykuł o przeprosinach w TVP na swoim portalu internetowym. Przy okazji informując o grudniowych zmianach w mediach publicznych.
"Kilka dni po zaprzysiężeniu Tuska na premiera jego rząd wypatroszył najwyższe kierownictwo nadawcy i wprowadził gruntowne zmiany personalne, co wywołało krytykę, że nowa administracja ryzykuje odtworzeniem własnej, upolitycznionej sieci telewizji publicznej" - czytamy w "Guardianie".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.