"Prosto w serce": Śnieżna zabawa z aktorami

Źródło zdjęć: © AKPA

21 lutego 2011, 13:33

Anna Mucha i Filip Bobek trafili w miniony weekend prosto w epicentrum tornado "ILY" (I love you). Nie był to jednak czas spędzony tylko we dwoje, przy blasku świec i przepełnionych pożądaniem spojrzeń w oczy z dala od reporterskich fleszy. Wręcz przeciwnie. Parze bohaterów TVN-owskiej telenoweli, *"Prosto w serce", towarzyszyły koleżanki z planu Agnieszka Sienkiewicz i Marta Powałowska, dziennikarze, fotoreporterzy oraz laureaci konkursu "Walentyną prosto w serce".*

Temperatura uczuć była tak wysoka, że na dzień dobry stopiła śnieg w Wiśle. W mig stopniały też lody i dystans między fanami serialu, a głównymi bohaterami.

"Cieszę się, że spędziłam weekend z laureatami konkursu "Walentyną prosto w serce". Trochę się bałam, ale jak się okazuje niepotrzebnie. Cieszę się, że poznałam wszystkie pary" - powiedziała Anna Mucha.

Pod osłoną górskiej mgły, pośród urokliwych wąwozów i szumiącego potoku, z każdym kilometrem krajobraz zmieniał się w bajkowy.

To właśnie magia gór. Kuligiem na Stecówkę rozpoczęło się najbardziej gorących 48 godzin w Polsce. Na zakochanych czekało mnóstwo śnieżnych atrakcji, jak przejażdżka skuterami, regionalna kuchnia, ognisko i grzane wino, które wielu uderzyło do głów.

Rytm zakochanych serc wybijały dzwonki końskiego zaprzęgu, a wieczorem piosenki Kasi Wilk. Piosenkarka dała najczulszy koncert świata ze specjalną dedykacją dla zakochanych par, które opowiedziały o sile swoich uczuć projektując kartkę z okazji 14 lutego.

**[

]( http://teleshow.wp.pl/rodzinka-pl-6029511139414657c )**

A ponieważ do serca jak wiadomo najszybciej trafia się przez żołądek& upojny wieczór zakończyła, pełna kulinarnych doznań, kolacja w hotelu Stok oraz prezentacja premierowych odcinków serialu "Prosto w serce".

O ile między serialową Moniką i Arturem iskrzy, a pożar uczuć wydaje się być nieunikniony i pozostaje tylko jedna niewiadoma, a mianowicie za ile odcinków ulegną sile namiętności, o tyle oczy Anny Muchy w Wiśle błyszczały zdecydowanie bardziej na widok... Arctic Cat.

Szalejąc na stoku za sterami skutera śnieżnego krzyczała podekscytowana, że "kocha czuć silnik pod sobą". Filip Bobek pokazał natomiast swoją drugą twarz na parkiecie tanecznym, czym z pewnością powiększył grono swoich wielbicielek.

BEZCZELNA PROWOKACJA! ZNANA STACJA TELEWIZYJNA OSZUKAŁA WIDZÓW PRZY POMOCY MUCHY I SZYCA?!

Zobacz także:

Borys Szyc rezygnuje z dublera

[