Zrobiła największy postęp. Kto wygrał "Projekt Lady"?
W dzisiejszym odcinku "Projekt Lady" nie zabrakło wzruszeń. Uczestniczki wspominały trudne początki, miały również okazję ostatni raz porozmawiać ze swoimi mentorkami. Kto zwyciężył 5. edycję "Projekt Lady"?
Fani "Projekt Lady" z niecierpliwością czekali na finałowy odcinek popularnego programu. Przypomnijmy, że zwyciężczynią zostanie uczestniczka, która zrobiła największe postępy. Wygraną jest stypendium w szkole w Wielkiej Brytanii.
Uczestniczki nie kryły stresu. Dlatego Małgosia Rozenek załatwiła dziewczynom wsparcie. Gwiazda zaprosiła do pałacu najbliższe im osoby. Dagmarę i Marcelinę odwiedziły mamy, a Samantę starsza siostra. Wszystkie udały się na dwudniowy pobyt w SPA, żeby móc się zrelaksować. Na dziewczyny czekała równiez kolacja w towarzystwie mentorek. Do stołu zasiadły uczestniczki z bliskimi oraz Tatiana Mindewicz-Puacz i Irena Kamińska-Radomska.
Co działo się w 12. odcinku "Projekt Lady"?K
Dziewczyny czekało też spotkanie z Qczajem. Uczestniczki wspominały moment, w którym zdecydowały się wstąpić do programu. "Chciałam zmiany dla siebie. Zdałam sobie sprawę, że za dużo osób się ode mnie odsuwa" - przyznała Samanta.
"Ja myślałam, że nie dam rady. Nie spodziewałam się - myślałam, że 3., 4. odcinek i będzie po mnie" - wspominała Dagmara. Trener uczestniczek przyznał, że wierzy, że to dopiero początek ich świadomego życia.
Kolejnym zadaniem uczestniczek było "zrobienie najlepszego prezentu sobie i komuś". Dagmara, Samanta i Marcelina miały pomóc dzieciom, które dochodzą do siebie po różnych chorobach. Dlatego wszystkie udały się do miejsca, gdzie czekało je koszenie trawy i postawianie altanki. Dzięki temu stworzyły miejsce, w którym dzieci będą mogły odpoczywać.
"Fajnie było zrobić coś dla kogoś i nie oczekiwać zapłaty" - przyznała Samanta. "Efekt końcowy jest kozacki" - dodała.
Uczestniczki były bardzo zestresowane nie tylko finałem, ale również ostatnią rozmową z mentorkami. "Pierwsza rzecz: nie musisz udawać. Starasz się dla siebie, udajesz dla innych" - doradziła Tatiana Mindewicz-Puacz Marcelinie. "Masz tak nietuzinkową urodę" - przyznała mentorka.
"Nie czekaj na to, że świat się zmieni. Sama wdrażaj zmianę, a wszystko zmieni się dookoła" - usłyszała Dagmara. "Czuję, że jestem z siebie dumna" - przyznała uczestniczka.
"Zasługujesz na to, żeby mieć same szóstki. To będzie kosztowało dużo pracy, samodyscypliny. Nie pozwól, żeby ktoś ci mówił, co jest dla ciebie dobre i co ty możesz osiągnąć, bo to ty o tym decydujesz" - takimi słowami Tatiana podsumowała Samantę.
Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"?
W ostatnim odcinku "Projekt Lady" nie zabrakło wzruszeń. Podczas finałowej ceremonii uczestniczki wspominały najciekawsze momenty w programie. Jednak czekało je jeszcze jedno zadanie. Każda z dziewczyn miała wygłosić mowę końcową. Słowa Samanty, Marceliny i Dagmary rozczuliły wszystkich. Niestety wygrać mogła tylko jedna z nich.
Kto wygrał 5. edycję "Projekt Lady"? Grono mentorskie zdecydowało, że na tytuł "pierwszej damy" programu TVN zasługuje Dagmara Czerwińska. Zwyciężczyni nie kryła zachwytu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Dagmara zrobiła coś jeszcze. Pokazała, co to znaczy przyjmować ciosy i pięknie się po nich podnosić" - tak Tatiana Mindewicz-Puacz podsumowała zwyciężczynię.
Zobacz także: Uczestniczka "Projektu Lady" wyznaje: "Myślałam, że sobie cyckami brodę obiję"