Produkcja "Rolnik szuka żony" ogłosiła nowinę. Internauci nie kryli zawodu
Fani rolniczego show TVP w Boże Narodzenie dostali specjalny odcinek i informację na temat kolejnej edycji. Po ogłoszeniu castingu wylała się fala krytycznych komentarzy.
W trakcie emisji 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" widzów czekał prawdziwy rollercoaster emocji. Początkowo rolniczki były negatywnie nastawione do swoich kandydatów, jednak pod koniec wypadły pozytywnie. W przeciwieństwie do panów, którzy w finale zafundowali fanom gorzkie rozczarowania.
Złe emocje po dwóch tygodniach od zakończenia sezonu miał ostudzić świąteczny odcinek. Zobaczyliśmy w nim pary z poprzednich edycji, które dziś tworzą szczęśliwe rodziny. Wkrótce powiększy się też grono dzieci zrodzonych dzięki programowi TVP - Ania i Kuba ogłosili, że wiosną narodzi się ich potomek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korzystając z pozytywnej atmosfery, pod koniec specjalnego odcinka produkcja programu ogłosiła casting do kolejnej, już 11. edycji "Rolnik szuka żony". "Jesteś rolniczką lub rolnikiem? Masz dość samotności? Szukasz kogoś by wspólne kroczyć przez życie! Zgłoś się do programu" - napisano na profilu show na Instagramie.
Niestety, nie wszyscy widzowie przyjęli tę wiadomość z entuzjazmem. Okazuje się, że niesmak po ostatnim sezonie wciąż jest silny.
"W kolejnej edycji postarajcie się bardziej dobierać rolników, bo to, co było teraz, to totalna porażka";
"Chyba nie obejrzymy jednak";
"Ale Waldi i reszta asów powinna dzisiaj normalnie wystąpić. Tak słaby sezon, że nawet drugiej pary nie zaprosiliście do odcinka" - pisali internauci.
A wy jesteście ciekawi kolejnej edycji "Rolnik szuka żony"?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.