Produkcja "Korony królów" przestanie być niedoinwestowana? Plan przenosi się do Malborka

Zdaje się, że TVP rozpoczyna pracę nad zmianą opinii o tym, że serial "Korona królów" jest niedoinwestowany. Na koniec stycznia zaplanowano pracę nad dwoma odcinkami serialu na zamku krzyżackim w Malborku. Przenosiny ekipy są wiązane ze zwiększeniem budżetu na produkcję - informuje portal Wirtualnemedia.pl. - Przejście na plan w Malborku miało stać się możliwe po tym, jak TVP zwiększyła budżet na produkcję do 200 tys. zł za odcinek.

Informacje te nie są komentowane przez telewizję, ale faktem jest opublikowany cennik reklamowy TVP na luty, z którego wynika, że cena spotów przy serialu "Korona królów" wzrosła o ponad 80 procent w porównaniu do styczniowej wyceny. Według informacji opublikowanej przez Wirtualnemedia.pl spoty w styczniu kosztują od 7,7 tys. zł do 10,2 tys. zł netto (cena bez rabatów dla spotu 30-sek.). Natomiast w lutym cena reklamy przy tym serialu ma wynosić od 17,5 do 18,5 tys. zł.

Ten wzrost może tłumaczyć dofinansowanie na produkcję kolejnych odcinków. TVP rozpoczęła już rozmowy z lokalnymi stowarzyszeniami rycerskimi i rekonstrukcyjnymi w Malborku, które mają zgromadzić ponad 70-osobową ekipę statystów. Producenci zatroszczyli się także o dodatkową promocję w regionalnych mediach. Według informacji z serwisu Tvmalbork.pl, umowa, jaką ustalają właśnie obie strony, obejmować ma także wpuszczenie na plan zdjęciowy lokalnych mediów, które będą mogły przygotować własne materiały z nagrywania serialu.

Zdjęcia w malborskiej twierdzy mają trwać 2 dni i rozpoczą się 29 stycznia. Podczas dwudniowego planu mają powstać dwa odcinki serialu, w których twierdza z Malborka ma "grać" węgieski Wyszehrad. Malbork ma pojawić się jeszcze w kilku odcinkach w drugoplanowej roli. Jako plan wykorzystane zostaną: przejścia bramne, bramy zamkowe, Pałac Mistrzów, krużganki, ogrody oraz kapitularz na Zamku Wysokim.