"Prince Charming" zostanie ukarane za "promocję niemoralnych i obscenicznych zachowań"?

Do przeniesieniu gejowskiego show randkowego na antenę TTV do Krajowej Rady Radiofonii i i Telewizji wpłynęły skargi na "Prince Charming". W końcu ujawniono, o co oskarża się program.

Pocałunek uczestników "Prince Charming"
Pocałunek uczestników "Prince Charming"
Źródło zdjęć: © Player
oprac. MOS

Od początku października pierwszy w Polsce program randkowy dla gejów "Prince Charming" jest emitowany na platformie Player. Show spotkało się tam z dobrym przyjęciem, dlatego włodarze grupy TVN Discovery zdecydowali, aby od listopada nadawać go również w telewizji na kanale TTV.

Już po emisji pierwszego odcinka w dniu 2 listopada do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga na "Prince Charming". Obecnie są już cztery zażalenia. Początkowo nie ujawniano, jaka argumentacja pojawiała się w zgłoszeniach. Zwłaszcza, że w pierwszym odcinku nie dochodziło do żadnych intymnych scen - nie doszło nawet do pocałunku panów.

Okazuje się, że w skargach nie pojawiły się przykłady niewłaściwych praktyk. Mimo to produkcję "Prince Charming" oskarżono o "promocję niemoralnych i obscenicznych zachowań".

- Główny zarzut to propagowanie nieodpowiednich wzorców zachowań. To jest niemoralnych i obscenicznych - mówi portalowi Wirtualne media Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.

Rada wystąpiła do nadawcy o udostępnienie materiału źródłowego. Po zapoznaniu się z nim członkowie KRRiT ocenią, czy "Prince Charming" powinno zostać ukarane.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)