Prezenterki Polsatu skaczą sobie do oczu? Chylewska komentuje
Paulina Chylewska po przejściu z TVP do Polsatu miała być konkurencją dla Karoliny Szostak, wieloletniej gwiazdy stacji. Plotkowano o ostrym konflikcie. Chylewska opowiada, jak jest naprawdę.
Paulina Chylewska przez wiele lat pracowała w TVP. Prowadziła program sportowy po "Wiadomościach", serwisy sportowe w TVP Info; była gospodynią wielu telewizyjnych programów o sporcie. Wiosną 2017 r. zaryzykowała i zmieniła swoją karierę. W marcu wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami", a już w czerwcu ogłoszono, że jej współpraca z TVP to przeszłość. Chylewska jeszcze tego samego lata 2017 r. oficjalnie objęła stanowisko prezenterki sportowej w Polsacie.
Na plotki o konflikcie z Karoliną Szostak nie trzeba było długo czekać. Tabloidy pisały o rzekomym konflikcie prezenterek. Szostak miała "zżerać zazdrość", bo Chylewska robiła świetną karierę w Polsacie. O tym, jak było naprawdę, Chylewska opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Chylewska, zapytana o relację z Karoliną Szostak, przyznała:
- Świetnie się dogadujemy. Prawie 5 lat za chwilę będzie, jak jestem w Polsacie, co zawsze mnie zadziwia, jak o tym myślę. Te wszystkie konflikty były rzeczą absolutnie wymyśloną, nic takiego nie istnieje. Bardzo dobrze nam się ze sobą pracuje, więc super.
I dodała: - Możemy na siebie liczyć. Takie telefony pt. "Karola, błagam, weźmiesz za mnie dyżur?", albo "Paula, nie mogę czegoś tam", zdarzają się bardzo często i rzeczywiście tak jest.
Szostak już w 2017 r. w rozmowie z Plejadą komentowała, że była jedną z pierwszych osób, które wiedziały o transferze Chylewskiej do Polsatu. Podkreślała też, że wywodzą się z jednego, dziennikarskiego środowiska, więc o konflikcie nie ma mowy.