"Power Rangers": Ricardo Medina usłyszał zarzut morderstwa

Na pierwsze strony gazet w USA powróciła kryminalna sprawa, która elektryzowała nie tylko fanów serialu "Power Rangers". Jak poinformował przedstawiciel biura prokuratora okręgowego w Los Angeles, gwiazdor hitu sprzed lat, Ricardo Medina, usłyszał zarzut morderstwa. Aktor został aresztowany za zabójstwo swojego współlokatora. Co wydarzyło się kilkanaście miesięcy temu?

"Power Rangers": Ricardo Medina usłyszał zarzut morderstwa
Źródło zdjęć: © Kadr z serialu

15.01.2016 10:34

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę 31 stycznia 2015 roku. Aktor wdał się w awanturę z 36-letnim Joshuą Sutterem. Po wymianie zdań, Medina wraz z dziewczyną udali się do jego pokoju. Współlokator poszedł za nimi. Gdy mężczyzna wszedł do pomieszczenia, Ricardo chwycił za stojący obok drzwi miecz i jednym ciosem ugodził go śmiertelnie w brzuch. Ranny został przewieziony do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Mimo udzielonej pomocy, mężczyzna zmarł.

Jak podały amerykańskie media, przerażony gwiazdor "Power Rangers" sam wezwał na miejsce policję. Chociaż został aresztowany, po złożeniu wyjaśnień ostetecznie wypuszczono go na wolność. Teraz, niemal rok po tragicznym zdarzeniu, postawiono mu zarzuty i ponownie aresztowano.

Jeżeli Medina zostanie skazany, grozi mu do 26 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)