Wyciekło alarmujące zdjęcie. Rihanna ma pokiereszowaną twarz
Do internetu trafiło zdjęcie Rihanny, które wywołało lawinę spekulacji. Fani martwią się, że znów padła ofiarą przemocy domowej.
W miniony weekend Rihanna była widziana w okolicach popularnej restauracji Giorgio Baldi w Santa Monica. Piosenkarka siedziała w swoim aucie i z całych sił starała się nie rzucać w oczy. Powód? Twarz 32-latki była pokryta opuchlizną i siniakami.
Oczywiście w okolicy krążyli paparazzi i niedługo potem w sieci wylądowało niepokojące zdjęcie. Naturalnie natychmiast pojawiły się spekulacje zaniepokojonych internautów.
Obawy były uzasadnione, zważywszy na to, co Rihannie zrobił Chris Brown w 2009 r. Nic więc dziwnego, że People poprosiło agenta gwiazdy o komentarz.
Na szczęście, jeśli w ogóle możemy w tym przypadku mówić o szczęściu, obrażenia Rihanny nie są skutkiem przemocy domowej. Okazuje się, że pochodząca z Barbadosu gwiazda kilka dni temu miała wypadek na skuterze elektrycznym.
Maszyna przekoziołkowała, a piosenkarka zaryła twarzą o podłoże. Dobrze, że skończyło się tylko na tym. Zwłaszcza jeśli mamy w pamięci niedawny wypadek Simona Cowella, który testując rower elektryczny, złamał sobie kręgosłup, co skończyło się 6-godzinną operacją.