Porwał widzów od pierwszego odcinka. Co wiemy o rodzinie Tadeusza Sznuka?
Od środowego wieczora "Jeden z dziesięciu" jest na ustach wszystkich. Wszystko za sprawą Artura Baranowskiego, który pobił rekord wszech czasów programu. Podziwu nie krył sam Tadeusz Sznuk, który od 30 lat prowadzi popularny teleturniej.
Porwał widzów od pierwszego odcinka. Co wiemy o rodzinie Tadeusza Sznuka?
Sam gospodarz programu to postać bez wątpienia kultowa i darzona szczerym szacunkiem przez widzów i internautów.
Jednak mało kto wie, jak wygląda jego życie prywatne. Tadeusz Sznuk niechętnie się o nim wypowiada, ale o jego rodzinie co nieco wiadomo.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Poznajecie tego przystojniaka?
Tadeusz Sznuk ukończył Wydział Elektroniki Politechniki Warszawskiej, choć już jako 15-latek rozpoczął współpracę z Radiostacją Harcerską.
Czemu nie poszedł na dziennikarstwo? W jednym z wywiadów przyznał, że życie inżyniera jest spokojniejsze, a prawa Ohma nie zmieni żadna dyrektywa. Po dyplomie pracował 10 lat w zawodzie, jednak mikrofon wygrał.
Ofiara czystek w Polskim Radiu
W 1969 r. związał się z Polskim Radiem – najpierw z Trójką, a potem z Programem 1. Współtworzył dwie kultowe audycje: "Sygnały Dnia" oraz "Lato z Radiem", która przyniosła mu niemałą popularność.
W latach 70. w każdą niedzielę można było go usłyszeć w "Muzykalnym detektywie", gdzie do muzyki rockowej Sznuk czytał krótkie kryminały.
Z Polskim Radiem pożegnał się w 2007 r., kiedy padł ofiarą czystek nowego szefa rozgłośni Krzysztofa Czabańskiego.
Porwał telewidzów Jedynki
Jednak najważniejszą datą w jego karierze jest 3 czerwca 1994 r. To wtedy wyemitowano pierwszy odcinek "Jeden z dziesięciu".
Sznuk od samego początku porwał telewidzów swoim ciepłym głosem, opanowaniem, klasą oraz niebywałą wiedzą. Jego komentarze i dowcipy na stałe wpisały się do nadwiślańskiej popkultury. Niejednokrotnie stały się też hitem sieci.
Nie tylko pan z telewizora
Sznuk to nie tylko pan z telewizora i jeden z najbardziej rozpoznawanych głosów w mediach.
Obok mikrofonu przez wiele lat jego największą pasją było latanie. Dziennikarz jest nie tylko licencjonowanym pilotem, ale także komentatorem imprez i pokazów lotniczych.
Ma trójkę dzieci. Czym się zajmują?
Mimo olbrzymiej rozpoznawalności Sznukowi skutecznie udaje się chronić życie prywatne. Jednak co nieco o nim wiemy.
W wywiadzie z 2014 r. zdradził, że ma dwóch synów i córkę. Synowie zajmują się informatyką. Ukończyli studia w tym kierunku. Z kolei córka jest psychologiem społecznym.
Wnuki nie mają o niczym pojęcia
Co wiemy o jego żonie? Tu zaczynają się schody, bo ukochana Sznuka pozostaje enigmą. Tak prowadzący mówił o niej w rozmowie z Onetem:
- O czym myśli kobieta, tego żaden mężczyzna nigdy nie może być pewien, ale nie wiem, czy dobre wychowanie pozwoliłoby panu zacytować to, co miałbym do powiedzenia. [...] Powiem tak: żona ma o mnie zdanie bez wątpienia słuszne - żartował.
Wiadomo również, że Sznuk ma wnuki, które nie mają pojęcia, że ich dziadek jest rozpoznawany i pracuje w TV.
- Dostałem od znajomych koszulkę z napisem "Najlepszy dziadek na świecie". Choć tak naprawdę w to nie wierzę, więc jej nie noszę, by nie usłyszeć protestu. No, ale dogadujemy się - wyznał Sznuk.