Poruszona Rodowicz komentuje Opole i oświadczenie Kayah
Dla Maryli Rodowicz ostatni miesiąc nie był łatwym czasem. W wyniku politycznego zamieszania wycofała się z udziału w Festiwalu w Opolu, gdzie miała świętować jubileusz 50-lecia na scenie. Ostatecznie cała impreza została odwołana. W połowie maja zmarła ukochana mama Maryli, Janina Rodowicz-Krasucka. Gwiazda przyznaje, że oba wydarzenia mocno przeżyła i odbiły się na jej kondycji psychicznej. W wywiadzie dla przeAmbitni.pl nie kryła żalu z powodu odwołanego jubileuszowego koncertu.
11.06.2017 | aktual.: 12.06.2017 07:18
- *Przeczytałam w Internecie oświadczenie Kayah, że nie wystąpi, bo będzie bojkotować w sprawie teatrów i aktorów. Było mi przykro, że koncert się nie odbędzie. *Przygotowania trwały dłuższy czas. To było niemiłe i przykre. Polityka, bojkot zbiegło się ze śmiercią mojej mamy. Stwierdziłam, że muszę coś z tym zrobić. To był odruch. Od razu zredagowaliśmy oświadczenie i poszło. Żałuję tego festiwalu, nie samej decyzji, która była podyktowana solidarnością branżową. Oczywiście, że mi żal. Żal mi też pracy ludzi, stylistka, krawcowa, kostiumy prawie gotowe - powiedziała Maryla Rodowicz w rozmowie z portalem przeAmbitni.pl. Zobaczcie cały wywiad!
Zobacz także