Pomyłka Netfliksa! Musieli szybko usunąć "Zimną wojnę"
Z różnych powodów Netflix nie przestaje nas zaskakiwać i zadziwiać. Na przykład taka historia: ogłosili Polakom, że ot, będą mogli obejrzeć u nich za darmo "Zimną wojnę". Kto by się nie ucieszył. A teraz pojawiło się oświadczenie, że doszło do pomyłki.
05.11.2019 | aktual.: 05.11.2019 19:29
Netflix zapowiedział, że od listopada użytkownicy platformy będą mogli obejrzeć m.in. "Zimną wojnę" Pawła Pawlikowskiego. To spora gratka dla kinomanów, którzy albo chcieli sobie odświeżyć tę nominowaną do Oscarów produkcję lub w końcu nadrobić zaległości.
Minęło 5 dni, a w sieci można było przeczytać, że ludzie wyszukują takie hasła: "zimna wojna nie działa". Część osób udało się film obejrzeć, część obeszła się smakiem, bo film zniknął z Netfliksa. Oświadczenie to czyste złoto, które rozchodzi się po Facebooku.
Czytamy: "Pytacie, co się stało z Zimną wojną - musimy przyznać, że nie wszystko zagrało. Przez pomyłkę film trafił do nas... za wcześnie (true story!). Licencja na ten tytuł obowiązuje nas dopiero od przyszłego roku".
Jeszcze nie wiem, co jest lepsze. Oświadczenie, czy komentarze pod nim.
Bo np. jeden z internautów zastanawia się: "Czyli jakbym obejrzał to tak jakbym w ramach pakietu płacił za spiracony tytuł?". Netflix odpowiedział: "Policja nie wpadnie nikomu do domu. My go dostaliśmy legalnie od dystrybutora, który się pospieszył".
Gdybyście chcieli jednak obejrzeć "Zimną wojnę" na Netfliksie, to musicie jeszcze trochę poczekać.
"Zimna wojna pojawi się na Netflix 1 czerwca. Wtedy już wszystko pójdzie śpiewająco" - napisali w oświadczeniu.
A zaznaczamy, że film Pawlikowskiego jest tego wart.