Polacy masowo nie płacą abonamentu RTV. Urzędy skarbowe nie próżnują
W Polsce zarejestrowanych jest pięć mln abonentów RTV, z czego obowiązkową opłatę na pocztę wnosi zdecydowanie mniej niż połowa. Urzędy skarbowe robią, co mogą, żeby windykować zaległości. Rośnie liczba postępowań egzekucyjnych.
KRRiT poinformowała, że na koniec ub.r. zarejestrowanych było pięć mln abonentów, w tym 240 tys. instytucjonalnych. Z danych za 2022 r. wynika, że comiesięczną opłatę RTV wnosiło jedynie 35 proc. wszystkich osób do tego zobowiązanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olbrzymie kary
Z dyskusji internetowych wynika, że widzowie ryzykują, bo liczba kontrolerów jest niewielka, ledwie kilkudziesięciu na cały kraj. Poza tym nie trzeba ich wcale wpuszczać do mieszkania. A jeśli nawet zrobią zdjęcie panelu radiowego w samochodzie, to to jeszcze niczego nie dowodzi, bo trzeba wykazać np., że odbiornik jest sprawny.
Jeśli jednak niesumienny abonent zostanie przyłapany na gorącym uczynku, to po pierwsze musi uregulować wszystkie zaległe składki, a po drugie zapłacić 30-krotność jej miesięcznej wysokości (czyli 27,30 zł abonamentu RTV należy przemnożyć przez 30). Oczywiście można zwrócić się do KRRiT z prośbą o umorzenie długu lub o rozłożenie go na raty.
Milionowe egzekucje
Według Wirtualnych Mediów, w pierwszym kwartale tego roku urzędy skarbowe wszczęły 5233 postępowania egzekucyjne, tj. o 107 więcej niż w analogicznym okresie 2023 r. Mimo to obecnie odzyskano "tylko" 5,95 mln zł wobec 6,3 mln zł rok temu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: