Miał wybrać gołą partnerkę. Uczestnik prawie zemdlał na wizji
Brytyjski program randkowy "Naked Attraction" od lat wzbudza kontrowersje, ale jeszcze nigdy nie było uczestnika, który chciałby uciec z nagrania. 23-latek wyglądał, jakby miał dosłownie za raz zemdleć.
"Naked Attraction" to pikantna wersja "Randki w ciemno", w której nie ma zadawania pytań, by się lepiej poznać. Uczestnik wybiera sobie partnerkę/partnera spośród sześciu golasów, z którymi nie może zamienić nawet słowa. Program wzbudził ogromne kontrowersje, gdy trafił na antenę Channel 4 w 2016 r. Ale skargi pisane do Ofcom (brytyjski odpowiednik KRRiT) nic nie dały i dalej powstają kolejne sezony.
W najnowszym odcinku (10.11) dojdzie do zaskakującej sytuacji, o której opowiedziała prowadząca Anna Richardson. Okazuje się, że jeden z uczestników, 23-latek z Kent, nie wytrzymał napięcia, gdy przed jego oczami pojawiło się sześć nagich kobiet.
Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
- Wyglądasz, jakbyś miał zaraz zemdleć – mówiła do Briana prowadząca.
- Przepraszam, potrzebuję chwili – odparł młody mężczyzna, który wyraźnie zmieszany i osłabiony musiał wejść za kulisy.
Richardson tak opisała całą sytuację na łamach "Daily Mail": - Młody chłopak o imieniu Brian, który jest prawiczkiem, cudownym facetem, koneserem wina i sprawnym muzykiem, poczuł się naprawdę słabo, kiedy stanął przed sześcioma nagimi dziewczynami. Trzeba było go odprowadzić z planu. Ale dał radę. Wrócił i zmierzył się z resztą programu – dodała prowadząca.
Brian nie wytrzymał. Zobacz ocenzurowany fragment "Naked Attraction":
Richardson podkreśliła, że jeszcze nigdy nie było w jej programie takiej sytuacji, by któryś z wybierających poczuł się aż tak przytłoczony widokiem nagich ciał.
Prowadząca zdradziła również, że w następnym odcinku pojawi się także najstarszy uczestnik w historii programu. Mowa o 75-letnim biseksualnym wdowcu, który po stracie żony zaczął sobie urozmaicać życie seksualne.