Pokazał fragment z TVP. Celowo wykorzystał właśnie ten
- Zacznijmy od kumulacji kłamstwa - mówi jedna z prezenterek TVP w "Jak oni kłamią?". Mariusz Szczygieł pokazał fragment programu by zwrócić uwagę, jak przedstawiano w telewizji publicznej sytuację po wyborach.
Wybory z 15 października zmieniły sytuację polityczną w kraju. Choć najwyższy wynik wśród partii zanotowało Prawo i Sprawiedliwość, to nie zdobyli większości w sejmie. Tę miały partie do tej pory będące w opozycji do rządu Mateusza Morawieckiego. Od 13 grudnia mamy nowy, zaprzysiężony rząd utworzony przez Donalda Tuska. Mamy też długą i gorącą dyskusję o tym, co stanie się z Telewizją Polską, która do tej pory wspierała rząd PiS.
Politycy PiS i zwolennicy TVP w obecnym kształcie od kilku dni coraz głośniej powtarzają hasła o zamachu na wolne media i niezależność publicznej stacji, strasząc jej "siłowym przejęciem". Jak informowaliśmy, pracownikom rozpisano dyżury, a w siedzibie na pl. Powstańców Warszawy trwa nerwowe oczekiwanie na "szturm". To, jak w TVP relacjonowane są wydarzenia w sejmie i polityczne przetasowania, komentowane jest przez wiele znanych osób. Fragment jednego z programów opublikował pisarz Mariusz Szczygieł. Wykorzystał nagranie z "Jak oni kłamią?", by poinformować o petycji do marszałka Szymona Hołowni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We fragmencie wrzuconym na Instagram można zobaczyć, jak w programie TVP komentowano wieczór wyborczy TVN-u. - W kwestii tej manipulacji, pracownicy TVN-u rozbili bank. Oto jak wyglądała prezentacja wyborczych rezultatów - rzuciła pracownica telewizji publicznej, po czym pokazano moment z ogłoszenia wyników. W TVN podkreślano większość opozycji, w TVP zaś - wynik PiS. I choć to ostatecznie opozycja uformowała rząd, to TVP nazwało materiał konkurencyjnej stacji "kumulacją kłamstw".
Szczygieł wykorzystał ten fragment z TVP, by poinformować o obywatelskiej inicjatywie. Bo gdy w TVP mówiono o rzekomych kłamstwach i manipulacjach, to obywatele świętowali przede wszystkim rekordową frekwencję w wyborach.
"Wyobraźcie sobie, że ten program wyemitowano w TVP 19 października czyli cztery dni po wyborach!'' - zaczął Szczygieł. "15 października to jeden z najszczęśliwszych dni w historii naszego kraju. Dlatego namawiam Was bardzo na podpisanie pewnej petycji do marszałka Sejmu" - dodał.
Szczygieł zachęcił swoich obserwatorów do podpisywania się pod petycją skierowaną do marszałka Szymona Hołowni.
W petycji czytamy: "Społeczeństwo obywatelskie, postawa obywatelska jest bardzo ważna i zmienia losy świata, państw, wpływa na bieg historii. Dowodem na to, była rekordowa frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych i jej wpływ na zmianę rządu w Polsce".
A dalej: "Przez wiele lat obywatelki i obywatele protestowali na ulicach miast przeciwko łamaniu praworządności, stawali po stronie osób słabszych i wykluczanych przez władzę, walczyli o prawa człowieka, organizowali wydarzenia promujące postawę obywatelską. 15 października, poszli wreszcie tłumnie do urn wyborczych, aby powiedzieć głośne "Nie" rządom bezprawia. Niektórzy stali na zimnie w długich kolejkach, do późnych godzin nocnych aby oddać swój głos".
By uczcić dzień rekordowej frekwencji autorzy petycji (Dagmara Majewska-Misiek, Ostrowski Spacer Protestacyjny "Łańcuch Światła") proponują ustanowienie 15 października Dniem Społeczeństwa Obywatelskiego.