Pogrzeb Tomasza Knapika. Tak żegnano najsłynniejszy głos w Polsce
13 września w poniedziałek w Domu Pogrzebowym na Wojskowych Powązkach pochowano Tomasza Knapika. Żegnali go bliscy i rodzina, nie zabrakło znanych osób.
Tomasz Knapik zmarł 6 września. Jego głos był najbardziej rozpoznawalny w kraju wśród milionów widzów i słuchaczy. Po zmianie ustrojowej był lektorem Polskiej Kroniki Filmowej. Na początku lat 90. zaczął też czytać filmy wydawane na kasetach wideo. Jego charakterystyczny głos pojawił się zarówno na VHS oficjalnych dystrybutorów typu Vision, ITI Home Video czy Imperial, jak i pirackich kopiach pokątnie krążących na bazarach w całej Polsce. Czytał takie kasetowe klasyki, jak "Amerykański ninja", "Cobra" i "Szklana pułapka".
"Jak część z was wie, od ponad dwóch miesięcy walczył z ciężkim kryzysem chorobowym. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że mu się uda. Niestety" - przekazał smutną wieść jego syn, Maciej Knapik.
Rodzina zmarłego lektora informując o szczegółach pogrzebu, poprosiła o wsparcie finansowe rodzin, które uciekły z Afganistanu. Na pogrzebie nie zabrakło znanych twarzy, obecni byli m.in.; Tadeusz Sznuk, Marta Kuligowska czy Michał Figurski. Jedna z osób przyniosła nawet... tablicę z nazwami przystanków. Ostatni z nich to Powązki.
Jak informuje "Super Express" list od prezydenta Trzaskowskiego przeczytała dyrektorka ZTM. Przypomnijmy, że głos Tomasza Knapik rozbrzmiewa w warszawskich autobusach i tramwajach, zapowiada kolejne stacje.
Na pogrzebie głos zabrał także Maciej Knapik, wspominając, jak dramatyczny był stan jego ojca. "Podziękował personelowi medycznemu, który przez dwa miesiące walczył o życie i zdrowie Tomasza Knapika" - czytamy.