Bezprawnie wykorzystali jej wizerunek. Jest finał sprawy przeciwko PiS
W 2020 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Prawo i Sprawiedliwość bezprawnie wykorzystało w spocie wyborczym wizerunek Justyny Śliwowskiej-Mróz. Po czterech latach od wyroku sądu pierwszej instancji Prawo i Sprawiedliwości przyznało się do bezprawnego wykorzystania wizerunku dziennikarki TVP.
W 2018 roku PiS przygotowało spot, w którym została przedstawiona ponura wizja Polski po ewentualnej wygranej PO w wyborach samorządowych. Ludzie mieliby wtedy bać się wychodzić na ulice, a w miastach miałyby powstać "enklawy muzułmańskich uchodźców".
W spocie pojawił się fragment programu TVP, w którym Justyna Śliwowska-Mróz mówi: "Wbrew decyzji polskiego rządu Grzegorz Schetyna zapowiedział przyjmowanie uchodźców". Był to fragment archiwalnego materiału z TVP Info. W momencie emisji spotu dziennikarka od kilkunastu miesięcy nie pracowała już w telewizji publicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śliwowska-Mróz domagała się przeprosin i usunięcia jej ze spotu. Bezskutecznie. Sprawa trafiła do sądu. W 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach zabezpieczenia powództwa zakazał publikacji spotu w części obejmującej wizerunek dziennikarki, a następnie nakazał PiS zamieszczenie na stronach internetowych przez 30 dni ogłoszenia, że w ramach kampanii bezprawnie wykorzystano wizerunek. Rok później Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok.
"To była trudna walka, bo przeciwnik był trudny, ale to była walka o wartości, a wartości są w życiu najważniejsze" — komentowała poszkodowana, jednak na wspomniane w wyroku ogłoszenie musiała czekać do 30 kwietnia 2024 roku. "Partia polityczna Prawo i Sprawiedliwość oświadcza, że wykorzystała wizerunek pani Justyny Śliwowskiej-Mróz w spocie wyborczym partii pt. 'Bezpieczny samorząd' wyemitowanym w ramach kampanii wyborczej do organów samorządu terytorialnego w 2018 r. bez wiedzy i zgody pani Justyny Śliwowskiej-Mróz" – czytamy na stronie internetowej PiS.
- Tak, tak właśnie było. Prawo i Sprawiedliwość wykorzystało mój wizerunek bez mojej zgody w swojej kampanii wyborczej. Na to oświadczenie i przeprosiny czekałam pięć lat. To dużo czasu. Dlaczego PiS zdecydował się opublikować ten wyrok teraz? Nie mam pojęcia, od czasu wyroku Sądu Najwyższego minął rok — skomentowała Justyna Śliwowska-Mróz w nagraniu na InstaStory.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: