Piotr Stramowski o Żmijowisku: "Brakuje nam w życiu strachu"

Piotr Stramowski o Żmijowisku: "Brakuje nam w życiu strachu"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Redakcja WP Popkultura

02.11.2019 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Piotr Stramowski to kolejna gwiazda serialu Żmijowisko. Na małym i dużym ekranie aktor najczęściej wciela się w postaci twardych facetów. Podobnie będzie w nowej produkcji Canal+, choć tu jego rola nie będzie pozbawiona charakterystycznej dla wszystkich postaci pojawiających się w serialu dwulicowości.

Temat miłości w nowym serialu Canal+ "Żmijowisko", jest o tyle zauważalny, co i nieoczywisty. Jednak dla uważnych obserwatorów i czytelników książkowego pierwowzoru serialu Canal+ te nieszczęśliwe miłości i niedokończone relacje są odpowiedzialne za wszystko to, co się w tej historii wydarza. Potem już tylko pozostaje nam obserwować całą paletę ludzkich zachowań i zastanawiać się, dokąd to bohaterów zaprowadzi. Piotr Stramowski, odtwórca roli Roberta, który należy do paczki przyjaciół spotykającej się na letnisku w Żmijowisku, mówi o tej historii:

- Jak pisze w książce "Żmijowisko" Wojtek Chmielarz, dużo osób ma niepozałatwiane te pierwsze miłościmiłości. Ludzie całe życie dążą do tego, co było za pierwszym razem, bo to tak świetnie smakowało. Zostało wspomnienie i wrażenie, że to było coś wyjątkowego, do czego już nigdy nie wrócimy. Według mnie nic bardziej mylnego. Ukierunkowując się na to, że coś się nie powtórzy, zamykamy się na to, co mogłoby się wydarzyć. I o tym jest w dużej mierze dla mnie "Żmijowisko". Moim zdaniem to powieść o tym, jak będąc dorosłymi, jesteśmy niedojrzali. I o tym, jak nie potrafimy radzić sobie z emocjami, z przeszłością. Jak nam się to wszystko miesza, jak nie umiemy brać odpowiedzialności za swoje decyzje. I jak lawirujemy, błądzimy. A to wszystko dotyczy dorosłych ludzi, którzy powinni być przykładem dla dzieci... Kiedy powiedziałem o tym Wojtkowi, chyba go zaskoczyłem.

Taka niewypalona, stara miłość to jedna z namiętności, która kieruje postępowaniem granej przez Piotra Stramowskiego postaci, ale tych namiętności i słabości serialowy Robert ma zdecydowanie więcej:

- Robert jest facetem, który za wszelką cenę chce udowodnić, że jest numerem jeden. Szuka poklasku. Jest właścicielem dobrze prosperującej firmy PR-owej, świetnym biznesmenem. Umie zarządzać ludźmi, ale traktuje ich trochę… a nawet nie trochę, bo traktuje ich bardzo z góry. Potrafi być nieprzyjemny i jest narcyzem. Ma przy tym duży problem z poczuciem własnej wartości – mówi Piotr Stramowski.

Pokazany w serialu świat korporacji i show biznesu jest brutalny i bezpardonowy, więc tylko silni i brutalni gracze są wstanie w nim przetrwać, stąd Robert jest właśnie taki, a nie inny, tłumaczy aktor.

- W "Żmijowisku" mamy spektrum różnych zachowań w stosunku do dzieci. Mamy Krzyśka i jego syna. Wiejskie wychowanie sprawiło, że ich relacje są zupełnie inne niż relacje Arka i Kamili z ich córką Adą. A jeszcze inaczej traktują swoje dzieci pozostali letnicy. Wszystko krąży tutaj wokół bycia rodzicem, zwłaszcza niedojrzałym rodzicem – podsumowuje swoje spostrzeżenia aktor.

Komentarze (2)