Paweł Domagała o hazardzie u Żurnalisty: "Przegrywałem kasę"
Paweł Domagała przed laty prowadził "rockandrollowe życie", które błyskawicznie ściągnęło na niego kłopoty. Jednak to nie alkohol czy używki okazały się największym demonem aktora, któremu musiał stawić czoła. Udało się dzięki terapii.
Paweł Domagała o hazardzie u Żurnalisty: "Przegrywałem kasę"
Paweł Domagała gościł ostatnio w podcaście Żurnalisty, gdzie opowiadał nie tylko o swoich zawodowych planach, ale i życiu osobistym. Popularny aktor i muzyk przyznał, że wiele lat pracował nad sobą na terapii. Choć nie krył, że "chłopakowi z Radomia" początkowo trudno było się przełamać, do dziś jest wdzięczny swojemu terapeucie za wsparcie, które otrzymał.
Aktor zdradził w programie, że jednym z problemów, z którymi się mierzył, był hazard. - Przegrywałem kasę - przyznał wprost 39-letni gwiazdor.
Największe metamorfozy gwiazd
Pokonał swoje demony
Paweł Domagała sporo opowiadał o swoim życiu osobistym, m.in. o dobrym dzieciństwie spędzonym na osiedlu w Radomiu, o kochających rodzicach czy mieszkającym z nimi dziadku, ważną postacią w jego życiu.
Mimo to, każdy, jak wiadomo, "ma swoje demony", którymi w pewnym momencie życia musi stawić czoła.
Zwiodło go "rockandrollowe życie"
Jak opowiadał Domagała, w jego przypadku tzw. czerwona lampka zapaliła się wtedy, gdy zauważył, że prowadzi za bardzo "rockandrollowe życie". I choć jak zaznaczył, nigdy nie brał narkotyków, problemem stał się hazard. Niepokój aktora rodziły jednak nie tyle finansowe, co wizerunkowe straty, jakie wiązały się z grą w kasynie.
- Nie tylko przegrywanie hajsu, ale też to, jak na ciebie z boku patrzą ludzie, co o tobie mówią [...]. Kiedy słyszysz, że jesteś niesłowny, że nie można na tobie polegać, to coś nie styka - opowiadał Domagała, który zdecydował się poszukać dla siebie fachowej pomocy.
Ma za sobą lata pracy
- Poszedłem na terapię [...] Miałem to szczęście, że miałem naprawdę super terapeutę i siedem lat razem pracowaliśmy [...] - wspominał Domagała, który swojemu przewodnikowi w tej trudnej podróży w głąb siebie, nieżyjącemu już zresztą, zadedykował jedną ze swoich płyt, album "1984".
Zajrzał w głąb siebie, dostrzegł innych
Aktor, którego od niedawna można oglądać z serialu "Rafi" (Domagała wraz z żoną Zuzą Grabowską, są pomysłodawcami wspomnianej produkcji Polsatu), przyznał, że problemy z hazardem miały miejsce wiele lat temu, kiedy miał 26 lat.
- Szybko się ogarnąłem - podsumował 39-letni dziś muzyk znany także z roli jurora w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Domagała podkreślił we wspomnianym podcaście, by nie obawiać się szukania pomocy u specjalistów. Z własnego doświadczenia przyznał także, że paradoksalnie pomocne bywa odsunięcie uwagi od siebie, a skupienie się na innych.
- Zauważyłem, że kiedy przestajesz się tak super skupiać na sobie, dostrzegać drugiego człowieka, skupienie się na innych, to dużo pomaga - stwierdził Domagała.