Była jurorka o "Twoja twarz brzmi znajomo". "Okrutna zasada oceniania"
Katarzynę Kwiatkowską publiczność kojarzy jako jurorkę pierwszej edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W niedawnym wywiadzie wspominała swój udział w show Polsatu. Wyznała, że niektóre decyzje w programie nie były proste.
Katarzyna Kwiatkowska oprócz show Polsatu zasłynęła za sprawą udziału w "Szymon Majewski Show". W programie parodiowała takie gwiazdy jak Doda, Magda Gessler czy Katarzyna Cichopek. Dała się również poznać jako aktorka filmowa i serialowa. Zagrała w takich realizacjach jak "Dzień Kobiet" czy "Stulecie Winnych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedawnym wywiadzie dla Plejady celebrytka wraca myślami do oceniania uczestników, jako członek jury w programie emitowanym w telewizji Polsat.
- Jeżeli chodzi o bycie jurorem, to była to praca marzeń. To taki ciepły stołeczek i człowiek nie musi się wystawiać na ocenę. Jedynym minusem w tym projekcie jest to, że jest tam okrutna zasada oceniania. Trzeba po prostu komuś przyznać np. ten jeden punkt czy dwa.
- Były sytuacje, w których uważałam, że np. pięcioro uczestników zaśpiewało tak genialnie, że każdemu bym dała dziesiątkę. I to były naprawdę bardzo trudne momenty. - dodaje była jurorka.
Napomknęła również, że bardzo ceni sobie założenia programu. Najważniejsze jest to, że tam nikt nie odpada, że wygrane pieniądze są przeznaczane na szczytny cel, więc wydaje mi się naprawdę, że jest dużo dobrego... Bardzo miło wspominam ten program - wyznała aktorka.
Kwiatkowska byłą jurorką w pierwszej edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W kolejnych odsłonach show została zastąpiona przez Katarzynę Skrzynecką. Tak skomentowała roszady w jurorskim składzie: - Jurorzy od zawsze byli wymieniani, cały czas były jakieś zmiany, więc to chyba nie jest nic nowego i nie powinno nikogo dziwić.
Media, zakupy, reklama - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.