Paulina Koziejowska ostro podsumowała Polaków po Eurowizji. "To jest przerażające"
Tegoroczna Eurowizja zakończyła się symbolicznym zwycięstwem Ukrainy, a zarazem wielkim rozczarowaniem części Polaków. Ukraińscy jurorzy nie przyznali bowiem naszemu reprezentantowi ani jednego punktu. Trudno to zrozumieć w wymiarze muzycznym, a tym bardziej – politycznym. Po finale Eurowizji niektórzy Polacy zaczęli ostro hejtować Ukraińców, co spotkało się z ostrą reakcją dziennikarki Pauliny Koziejowskiej.
Dla jednych 12. miejsce w finale Eurowizji to sromotna porażka Krystiana Ochmana. Dla innych - piąte najlepsze miejsce Polaka w historii konkursu i obecność w "ekskluzywnym gronie" (jak to określiły "Wiadomości" TVP) wykonawców, którzy od głosujących widzów dostali powyżej 100 punktów. Nie da się ukryć, że sporą niespodzianką były głosy oddane na Polaka przez jurorów z Ukrainy. A raczej ich brak.
Polacy oddając na Ukrainę maksymalną liczbę głosów przyczynili się do historycznego i symbolicznego zwycięstwa reprezentacji narodu, który od kilku miesięcy walczy o swoją niepodległość. Jednocześnie po finale Eurowizji zawrzało w polskiej sieci, gdyż niektórzy mają za złe ukraińskim jurorom, że ci nie odwdzięczyli się Polakom za okazywaną pomoc przez cały czas trwania wojny. Tym wyrazem symbolicznej wdzięczności byłyby głosy oddane na Krystiana Ochmana.
"Nacjonalistyczny jad zaczął się wylewać! To jest przerażające, co czytam w sieci" - napisała Paulina Koziejowska na Instagramie w odpowiedzi na reakcję niektórych Polaków po Eurowizji.
"Niestety to my teraz pokazujemy naszą prawdziwą twarz" - dodała prezenterka telewizyjna.
Jej zdaniem "najstraszniejsze w tym wszystkim" jest to, że niektórzy Polacy dużo wcześniej mieli negatywny stosunek do Ukraińców, do udzielania im pomocy i ich obecności w naszym kraju. A zero głosów na Ochmana od Ukrainy to tylko pretekst, by tę niechęć wyrażać na głos. Haniebne komentarze w sieci to margines reakcji w naszym kraju na wyniki Eurowizji, ale wciąż takie słowa nie powinny paść.
W kolejnych wpisach na InstaStory Koziejowska pokazała przykłady hejtu na Ukraińców po Eurowizji. Uderzyła także w Marcina Rolę, współzałożyciela telewizji wRealu24, który "rozpowszechnia ten jad" i swoimi wpisami "przynosi wstyd naszemu krajowi".
Przypomnijmy, że Paulina Koziejowska zaczynała od prowadzenia interaktywnych teleturniejów w TV5, Tele5 i Polonia1, później była prezenterką m.in. TV Disco, Polo TV i Superstacji, a obecnie pracuje dla Red Carpet Polska. Ostatnio było o niej głośno w kontekście związku z Marcinem Orłosiem.