Patrycja z "Love Island" zdradza, dlaczego rozstała się z Mikołajem
Uczestnicy 5. edycji "Love Island" rozstali się w dość burzliwej atmosferze. Fani jednak wciąż są ciekawi, czy do siebie wrócą.
W 5. edycji "Love Island" Patrycja przez długi czas budowała relację z Łukaszem, ale ostatecznie porzuciła go dla Mikołaja. To z tym drugim dotarła do finału i zajęła drugie miejsce. Po powrocie do Polski spotykali się jeszcze przez kilka miesięcy. Niestety na początku lipca, ku zaskoczeniu fanów, ogłosili rozstanie.
Informacja o rozstaniu zaskoczyła fanów. Pod postem Mikołaja na Instagramie na Patrycję wylał się hejt. Ona nie kryła żalu z tego powodu i docięła byłemu chłopakowi: "Naprawdę tak łatwo wam ocenić drugą osobę? Tak łatwo wydać wam osąd, jak o niczym nie macie pojęcia? Już nie mam siły czytać tych okropnych i nieprawdziwych rzeczy na mój temat, to już dla mnie za dużo. Wiele hejtu już zniosłam w życiu, nigdy też nie przyzwoliłabym na to, żeby na moim profilu hejtowali osobę mi bliską. To już za dużo Mikołaj, odpuść mi już", napisała.
Niektórzy jednak wciąż chcieliby widzieć tę parę razem. Podczas Q&A, które Patrycja zorganizowała na Instagramie, zadano jej pytanie: "Czy istnieje jeszcze szansa na zejście kiedyś z Mikołajem? Bardzo pasowaliście do siebie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Madeńska podważa wiarygodność byłego partnera, Mikołaja Jędruszczaka
Patrycja odpowiedziała krótko: "No niestety takich szans już nie ma, więc razem nas już niestety nie zobaczysz".
Patrycja wyjaśniła też powód rozstania: "Może zacznijmy od tego, że my nigdy oficjalną parą nie byliśmy. My się tylko spotykaliśmy. Nigdy nie byliśmy w oficjalnym związku, więc rozstanie to takie nie było - to był koniec relacji. No czasem tak jest, że spotykasz się z kimś, no ale po jakimś czasie stwierdzasz, że to nie jest to, że nie chcesz tego, a nic na siłę przecież".
Zdradziła też, że nie utrzymuje żadnego kontaktu z Mikołajem.