Pandemia na sylwestrze z Polsatem nie istnieje. Widzowie nie kryją zdumienia
Osoby oglądające Sylwestrową Moc Przebojów w Polsacie mogłyby mieć wrażenie, że przenoszą się do równoległej rzeczywistości. Takiej, w której nie ma pandemii, obostrzeń, dystansu społecznego i maseczek. Widzowie są zdumieni i oburzeni.
31.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:57
W tym roku z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa większość Polaków spędziła sylwestra w kameralnym gronie w domowym zaciszu. Zabronione są bale w restauracjach, hotelach i klubach. Miasta nie organizują koncertów plenerowych. Wyjątkiem jest Sylwester Marzeń z Dwójką, który co prawda jest zamknięty dla publiczności, ale jego przebieg można śledzić w telewizji.
Alternatywą dla sylwestrowej zabawy z TVP jest "Największa domówka", organizowana przez Polsat. Stacja zadbała o widowiskową oprawę wizualną oraz imponujące zestawienie gwiazd. Jednak w social mediach zamiast podziwu widzów - oburzenie. Internauci byliby jeszcze w stanie przełknąć fakt, że artyści czy prowadzący nie mają maseczek i nie trzymają dystansu społecznego. Czarę goryczy przelała jednak beztroska publiczność.
" Za to na #sylwestrowamocprzebojow Polsatu nie mają maseczek w ogóle, a prowadząca żartuje: "U nas nie ma żadnych obostrzeń". Super przykład" - czytamy na Twitterze.
"A gdzie maseczki?", "Ja się pytam gdzie ta pandemia?", "Co tam robią ci wszyscy ludzie na widowni, przecież nie można organizować takich zgrupowań, są gorsi i lepsi jak widać na załączonym obrazku" - piszą z kolei widzowie pod postami na facebookowym funpage'u Polsatu.
Polsat postanowił odpowiedzieć na zbulwersowane komentarze internautów: "Sala jest dość hermetyczna i są w niej wyłącznie przetestowani".
Niektórzy internauci bronią stacji. Twierdzą, że w sylwestrowym wydaniu "Wydarzeń" pokazano, jak osobom w studiu wykonywano testy i mierzono temperaturę.