Pan Yapa o protestach. Wulgarnie i bez ogródek

Krzysztof Janczak lata największe sławy ma już za sobą, ale ciągle wzbudza sympatię widzów pamiętających go jako Pana Yapę. To właśnie do nich zwrócił się w swoim najnowszym wideo opublikowanym w sieci.

Pan Yapa w natarciu
Pan Yapa w natarciu
Źródło zdjęć: © ONS.pl

28.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Krzysztof "Pan Yapa" Janczak jest jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Kiedy zaczął pojawiać się na ekranie, okrzyknięto go polskim Louisem de Funesem. Dziś dla widzów jest przede wszystkim Panem Yapą.

W najnowszym filmiku na jego kanale na YouTubie Janczak mówił, że słyszał od wielu młodych ludzi, że się wychowali na jego programach, że jest dla nich ważną postacią. Postanowił więc wykorzystać tę popularność wśród młodych i zwrócił się do nich w sprawie trwających strajków.

YAPA.TV J..AĆ ICH!!!

- Widzę was, jak teraz protestujecie na ulicach. Widzę was, jak strajkujecie. Jestem z was cholernie dumny. Całe moje pokolenie walczyło o wolność – mówił Janczak, po czym przeszedł do sedna.

- Teraz ta garstka oszołomów z tym małym, zapleśniałym, złym człowiekiem. J...ać ich. Walczcie dalej. Nie dajcie się. To wasza przyszłość – mówił uśmiechnięty Pan Yapa, który w lipcu skończył 71 lat.

Krzysztof Janczak w latach 70. i 80. Zajmował się poezją, teatrem i kabaretem. W stanie wojennym publikował w podziemnej prasie. I to właśnie tam narodziło się jego słynne alter ego - Pan Yapa, znane później z wielu filmów, seriali i programów telewizyjnych.

Komentarze (168)