Pająki, wysokości i balony. Paraliżujący strach może wywołać wszystko
Jeżeli na widok pająka łapiesz za gazetę, to nie oznacza od razu, że masz arachnofobię. Są jednak tacy, którym strach przed zwykłymi czynnościami czy przedmiotami ekstremalnie utrudnia życie.
Fobia to rodzaj zaburzenia nerwicowego, które objawia się lękiem przed konkretnymi zjawiskami, przedmiotami czy sytuacjami. Lista fobii stale rośnie i można śmiało założyć, że będzie się wydłużać bez końca. Wielu cierpiących na to zaburzenie w rozmaitym wydaniu po prostu nie szuka pomocy i zamiast leczyć, stara się unikać źródła strachu.
Według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego fobie podpadają pod jedną z pięciu ogólnych kategorii. Mamy więc lęk przed zwierzętami (pająki, koty, niedźwiedzie etc.), związany ze środowiskiem naturalnym (lęk wysokości, strach przed wodą), krwią i zabiegami medycznymi, konkretnymi sytuacjami (np. strach przed lataniem czy jeżdżeniem windą)
i inne.
Do najczęściej spotykanych fobii można zaliczyć akrofobię (lęk wysokości), agorafobię (otwarte przestrzenie), arachnofobię (pająki) czy hemofobię (lęk przed widokiem krwi). To jednak tylko namiastka "sumy wszystkich strachów", do których zalicza się tak niespotykane, a dla większości zapewne dziwaczne, lęki jak strach przed balonami (globofobia), mostami (gefyrofobia), gotowaniem (magejrokofobia), kolorem białym (leukofobia), klaunami (koulrofobia) czy kolanami i klękaniem (genufobia).
Choć niektóre z lęków wydają się komiczne, cierpiącym na te zaburzenia wcale nie jest do śmiechu. W zależności od regionu zamieszkania i rodzaju lęku, fobię może mieć nawet 8 proc. danego społeczeństwa. Częściej są to kobiety i ludzie młodzi, ale w każdym przypadku osoba z fobią jest bardziej narażona na popełnienie samobójstwo.
Co ciekawe, w tej grupie podwyższonego ryzyka znajduje się wiele osób z pierwszych stron gazet. Pamela Anderson przyznała, że boi się luster, co czyni ją albo spectrofobiczką (lęk przed lustrami), albo eisoptrofobiczką (boi się lustrzanego odbicia). Niespotykanym lękiem może się "pochwalić" Billy Bob Thornton, który nie ma pojęcia dlaczego, ale boi się zabytkowych mebli. "Przyprawiają mnie o dreszcze" – mówił kiedyś w wywiadzie, podkreślając, że nie ma nic przeciwko amerykańskim starociom. Zimny pot oblewa go na widok francuskich mebli w stylu Ludwika XIV.
Uma Thurman jest klaustrofobiczką (boi się zamkniętych, ciasnych przestrzeni), która wykorzystała swój strach do zagrania w niezapomnianej scenie z "Kill Billa II". Gdy jej bohaterka została żywcem pogrzebana w trumnie, Thurman była autentycznie przerażona i nie musiała udawać tych emocji. Kim Basinger i Daryl Hannah są przeciwieństwem Thurman, bo przyznały się do agorafobii, czyli lęku przed otwartą przestrzenią.
O tym, czym dokładnie jest agorafobia i jak wpływa na życie ludzi dotkniętych tym zaburzeniem, można się przekonać w filmie dokumentalnym "Uwięzieni w domu". Psychiatra, doktor Keith Ablow, towarzyszy w nim dwóm osobom cierpiącym, którzy są zamknięci w domach z powodu swoich obaw. Angie Bembenek (na zdjęciu) nie opuściła swojego domu od trzech lat. Kobieta doznaje ataku paniki, gdy ma chociażby otworzyć drzwi wejściowe. Z Jody Dunham jest jeszcze gorzej, bo od pół roku nie wychodzi ze swojej małej sypialni.