Padło pytanie o orientację Wojewódzkiego. Zapendowska nie wdała się w dyskusję
Elżbieta Zapendowska widzom dała się przede wszystkim poznać jako jurorka telewizyjnych talent-show. Dziś nieco usunęła się w cień. W nowym wywiadzie opowiada o gwiazdach, które pojawiły się na jej drodze.
21.02.2024 08:20
Elżbieta Zapendowska udzieliła długiego wywiadu Andrzejowi Sołtysikowi. Opowiedziała o początkach swojej kariery w świecie muzyki, o znanych wychowankach, ale też o swoim zdrowiu. Przyznała, że najbardziej cierpi z powodu pogarszającego się wzroku, co jest u niej przypadłością genetyczną. Nie użala się nad sobą, ale problem z widzeniem zdecydowanie utrudnia jej pracę. A emeryturę ma głodową.
76-letnia Zapendowska opowiedziała o pracy m.in. z Edytą Górniak, Dodą i Kubą Wojewódzkim. Co wyznała?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapendowska wróciła pamięcią do pracy przy "Idolu". Gdy zaproponowano jej rolę jurorki, była znana w branży muzycznej, ale kompletnie nierozpoznawana przez telewidzów. Przyznała, że nie spodziewała się, że "Idol" będzie oglądany przez miliony widzów. Sądziła, że to będzie marginalny program, o którym ludzie szybko zapomną. - No i się zaczęło - wspomina. - Wspominam "Idola" fantastycznie - dodała.
Zapendowska o Dodzie i Wojewódzkim
Zapytana o to, czy spodziewała się, że Kuba Wojewódzki stanie się po latach taką gwiazdą, samozwańczym królem TVN-u, powiedziała, że absolutnie nie. - Dla mnie był odkryciem - skomentowała. Sołtysik bez zażenowania pytał o to, co Zapendowska myśli o nieudanych biznesach Wojewódzkiego z Palikotem, a także o to, co sądzi o krążących od lat komentarzach, że Wojewódzki... jest gejem. - Mnie to w ogóle nie przeszkadza. Jakiekolwiek skłonności czy jakkolwiek - rzuciła, a Sołtysik dopytywał dalej, czy te plotki nie są śmieszne i absurdalne. - Nie wiem, nie będę się ustosunkowywać - dodała.
Zapendowska w wywiadzie zachwycała się Justyną Steczkowską czy Dawidem Podsiadło, który - jak przyznała - jest fenomenem. Pytana o to, kto był jej ulubionym uczniem, powiedziała:
- Zaczęliśmy o Dodzie rozmawiać... To nie była moja ulubiona uczennica, ale była fajna. Lubię takie niegrzeczne dziewczyny. Bardzo często prowokuję, żeby ktoś miał własne zdanie, żeby spojrzał tak, jakby chciał mnie zabić, bo to oznacza, że ma charakter. Doda była niegrzeczna. Była i będzie całe życie. Ale uważam, że jej ostatnia płyta jest bardzo fajna. Robi fajne rzeczy. Jest odważna, kontrowersyjna, śpiewa dobrze - opisała.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: