Ordynarna manipulacja w TVP. Nawet nie drgnęła mu powieka
Po tym, jak Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz z TVP Info zostali skazani prawomocnym wyrokiem za zniesławienie, stacja rzuciła im się na pomoc. Do sprawy odniósł się też Miłosz Kłeczek, jednak jego słowa w programie "O tym się mówi" okazały się czystą manipulacją.
Nie milkną echa prawomocnego wyroku skazującego Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza za zniesławienie. Chodzi o słowa, jakie w lutym 2019 r. padły na antenie TVP Info pod adresem psychoterapeutki i aktywistki Elżbiety Podleśnej, która brała udział w demonstracji pod siedzibą TVP.
"Szarpanina i przemoc"
2 lutego 2019 r. protestujący na widok wychodzącej z budynku telewizji publicznej Magdaleny Ogórek krzyczeli m.in. "wstyd i hańba" czy "sprzedajna kłamczucha". Demonstranci otoczyli też jej samochód. Pracownica TVP Info stwierdziła na Twitterze, że ktoś opluł jej auto i okleił naklejkami.
" […] wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP" - pisała.
Jednak z zeznań, jakie prezenterka złożyła w styczniu 2020 r., wynika, że nikt nie uszkodził jej auta, nie było też sugerowanej napaści. Ostatecznie Podleśną uniewinniono, a Ogórek nigdy nie sprostowała swojego tweeta.
"Quasi-lekarskie umiejętności"
W lutym 2019 r. Ogórek i Ziemkiewicz podważali kompetencje zawodowe Podleśnej na antenie TVP Info. W programie "W tyle wizji" sugerowali, że namawia swoich pacjentów do udziału w antyrządowych manifestacjach i agituje politycznie podczas spotkań terapeutycznych.
Prowadzący "W tyle wizji" mówili, że Podleśna "manipuluje ludzką psychiką" i wykorzystuje swoje "quasi-lekarskie umiejętności", a ludzie, z którymi demonstrowała, "zachowują się, jakby mieli fachowo zrobione pranie mózgu".
Podleśna podała ich do sądu. Sąd drugiej instancji nie miał wątpliwości, że wszystko, co powiedzieli Ogórek i Ziemkiewicz, było oparte na kłamstwie. Skazani muszę zapłacić 10 tys. zł grzywny.
"Za to, że została napadnięta, będzie musiała zapłacić grzywnę"
Z kolei w czwartkowych "Wiadomościach" widzowie mogli usłyszeć, że to "kneblowanie ust mediom", a słowa pracowników TVP Info to "rzekome zniesławienie".
Do sprawy odniósł się też Miłosz Kłeczek w czwartkowym programie "O tym się mówi" w TVP Info, którego gościem była Małgorzata Wasserman.
- Czy pani słyszała o prawomocnym wyroku, jaki wydał sąd w Warszawie, który skazał naszą koleżankę Magdalenę Ogórek za zniesławienie organizatorki napaści na panią redaktor przed siedzibą TVP? Pani redaktor za to, że została napadnięta, będzie musiała zapłacić grzywnę - zwrócił się do posłanki PiS, kładąc mocny akcent na ostatnie słowo swojej wypowiedzi.
Tym samym pracownik TVP Info powielił nieprawdziwą narrację na temat zajścia pod TVP z lutego 2019 r. Nie wspomniał też, że informacje, jakie rozpowszechniła Ogórek w programie TVP Info, nie mieściły się w ramach wolności słowa.
Rozmówczyni Kłeczka też nie odniosła się do skandalicznych słów Ogórek i Ziemkiewicza, skupiając się na demonstracji sprzed czterech lat i wyroku, który "nie mieści się jej w głowie".
Kim jest Miłosz Kłeczek?
Miłosz Kłeczek w ostatnich latach robi karierę w TVP Info. Jako reporter z Sejmu i Senatu zdobył uwielbienie prezesa Kurskiego, który nagrodził go własnym programem. Choć wcześniej pracował w TVN24, TTV i TVN Meteo podczas sporu o tzw. lex TVN zaciekle atakował konkurencyjną stację.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.