"Ojciec Mateusz": Artur Żmijewski i Magdalena Wójcik parą?
Okazuje się, że przed laty Magdalena Wójcik zawróciła w głowie Arturowi Żmijewskiemu, który dla niej odszedł od swojej ówczesnej narzeczonej. Poznajcie historię ich burzliwego romansu!
Młodsza koleżanka zawróciła aktorowi w głowie!
On jest jednym z ulubieńców polskich telewidzów. Wizerunek aktora, który w początkach kariery kojarzony był często z ról "typów spod ciemnej gwiazdy", ociepliła postać tytułowego bohatera serialu *"Ojciec Mateusz". Ona znana jest natomiast z takich telewizyjnych hitów, jak "Złotopolscy", "Codzienna 2 m. 3" i "Na Wspólnej". Subtelna uroda sprawiła, że w filmach bardzo często kreowała postaci ekranowych piękności, które były obiektem westchnień wielu bohaterów. Także w życiu prywatnym Magdalena Wójcik nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony panów. Okazuje się, że zawróciła w głowie m.in. Arturowi Żmijewskiemu, który dla niej odszedł od swojej ówczesnej narzeczonej. Wiedzieliście, że oni byli parą?! Poznajcie historię ich burzliwego romansu. KJ/AL*
Dla niej gotowy był zmienić swoje życie
Aktorzy poznali się jeszcze w czasie studiów. Oboje uczęszczali do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Podobno od pierwszych dni urocza blondynka zrobiła duże wrażenie nie tylko na wykładowcach, ale przede wszystkim na kolegach z roku. Uwagę zwrócił na nią także starszy od niej Artur Żmijewski.
- Znajomi ze studiów mówią, że Magda Wójcik wywarła wtedy na aktorze tak wielkie wrażenie, że zupełnie stracił głowę - mogliśmy przeczytać w tygodniku "Na Żywo".
Fatalne zauroczenie
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Żmijewski był wówczas związany z inną dziewczyną. Co więcej, para zamierzała się pobrać!
Artur i Paulina poznali się w liceum w Legionowie. Odkąd wpadli na siebie na korytarzu, stali się praktycznie nierozłączni. Ukochana kibicowała mu, gdy zdawał na studia aktorskie w Warszawie. Nie przypuszczała, że narzeczony na uczelni odnajdzie nową miłość...
Namiętność i fascynacja
Namiętność była silniejsza od zdrowego rozsądku. Jak czytamy w "Na Żywo", aktor zostawił swoją ówczesną narzeczoną, by móc spotykać się z młodszą koleżanką. Para nie obnosiła się jednak ze swoją miłością.
- On był nią zachwycony. Niewiele jednak mówił o ich związku, bo na początku bardzo się ukrywali. Raz jednak wymknęło mu się, że czasem w życiu coś dzieje się z zaskoczenia, a miłość jest kompletnie nieobliczalna - zdradził w "Na Żywo" jeden z aktorów, który studiował ze Żmijewskim.
Wspólne występy
Wójcik i Żmijewski spędzali razem każdą wolną chwilę. Mieli też okazje wystąpić u swego boku w przedstawieniach teatralnych i produkcjach filmowych.
Z czasem wzajemna fascynacja zaczęła jednak maleć, a miłosna przygoda dobiegła końca.
Koniec romansu
Mówi się, że to Wójcik jako pierwsza zdecydowała się zakończyć związek. Rozstanie podobno złamało serce Żmijewskiemu.
Skruszony aktor zdecydował się wrócić do narzeczonej. Dopiero wtedy zrozumiał, że to właśnie Paulina jest miłością jego życia i to z nią chce spędzić resztę swoich dni. Gwiazdor postanowił za wszelką cenę ją odzyskać.
Małżeństwo z długim stażem
Ukochana wybaczyła Żmijewskiemu jego miłosną przygodę. Para pobrała się. Dziś są małżeństwem z wieloletnim stażem. Oboje nie wracają już myślami do historii sprzed lat...