Ojciec Dody trafił do szpitala. Zdradziła, co się stało
Piosenkarka podzieliła się z fanami przykrymi wieściami. Paweł Rabczewski, ojciec Dody, przeszedł udar. Na szczęście jego stan pozwolił już na powrót do domu.
Ostatnie lata były ciężkim okresem w życiu Dody. Przerwa w karierze muzycznej, nieudane małżeństwo z producentem filmowym, który wpędził ją w tarapaty finansowe, koniec końców depresja. Gdy w końcu wydawało się, że piosenkarka wychodzi na prostą, w jej rodzinie doszło do tragedii.
Doda nie ukrywa, że od dłuższego czasu martwi się o zdrowie swoich rodziców. Zarówno mama, jak i tata mierzyli się z chorobami nowotworowymi. Stan dawnego sztangisty Pawła Rabczewskiego niedawno uległ pogorszeniu. Jego znana córka wyznała, że trafił do szpitala po przejściu udaru.
"Jest już w domu. Udar, mieliśmy dużo szczęścia" - poinformowała fanów na InstaStories.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piosenkarka rzuciła wszystko i udała się do rodzinnego Ciechanowa, by być z bliskimi. Nie ukrywa jednak, że radość miesza się ze strachem.
"Jestem wdzięczna, że mój tata żyje, więc jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem" - zapewniła Doda, by po chwili dodać:
"Mam też gorsze dni (jak chorobowe ojca i strach przed śmiercią). Jeżeli czegoś nie ma na Instagramie, nie znaczy, że nie istnieje. Mówiłam już o tym w kontekście mojej depresji i tego, że 'nie było nic widać na uśmiechniętych storkach'".