Odpadły aż dwie pary. Jest nowy faworyt programu

W niedzielę, 24 marca widzowie obejrzeli czwarty odcinek 14. edycji "Tańca z gwiazdami". Emocji jak zwykle nie brakowało, tym bardziej że z programem wyjątkowo pożegnała się nie jedna, a dwie pary. Szczęścia i głosów oglądających zabrakło niestety Beacie Oldze Kowalskiej i Mieszkowi Masłowskiemu oraz Filipowi Chajzerowi i Hannie Żudziewicz. Czy ich występy rzeczywiście były tak słabe? I kto tym razem błyszczał na parkiecie?

Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz tym razem nie powalili na kolana ani jurorów, ani widzów
Filip Chajzer i Hanna Żudziewicz tym razem nie powalili na kolana ani jurorów, ani widzów
Źródło zdjęć: © AKPA | Piętka Mieszko

24.03.2024 22:23

Motywem przewodnim odcinka była wiosna, której kalendarzowy początek świętowaliśmy kilka dni temu. To jej poświęcili swój wstęp prowadzący Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz. - Wiosno, liczymy na ciebie. Zimę zakończyliśmy jako najpopularniejszy program rozrywkowy w Polsce - zaczął prezenter. - Dziękujemy, brawo wy - dodała jego partnerka. Już na samym początku gospodarze przypomnieli również, że w tym odcinku odpadną aż dwie pary.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cha-cha Aleksa Mackiewicza i Izabeli Skierskiej

W materiale relacjonującym treningi do najnowszego odcinka aktor "Gliniarzy" po raz kolejny odniósł się do sprawy ze zbieżnością nazwisk gwiazdy Polsatu z lekarzem z Niemiec, który niegdyś profesjonalnie zajmował się tańcem. Mackiewicz skontaktował się z nim, a ten życzył mu wygranej. Na parkiecie Iza i Aleks zachwycili cha-chą do piosenki "Cold Heart" Eltona Johna i Duy Lipy.

- Jak tak się zaczyna ten odcinek, to nie wiem, co będzie na końcu - pochwalił parę Rafał Maserak. Inni jurorzy podzielili jego zachwyt. Duet otrzymał bowiem 35 punktów.

Quickstep Julii "Maffashion" Kuczyńskiej i Michała Danilczuka

W materiale zapowiadającym Maffashion wyjawiła, co znaczy dla niej wiosna. - Dużo rzeczy zostawiłam za sobą. Po tym wszystkim, co było złe, co skrzywdziło, teraz jest czas na budowanie czegoś na nowo. (...) Kocham życie, kocham ludzi, życie potrafi być piękne. A od kiedy jestem mamą, to wiadomo, że siłę czerpie się z miłości - dodała.

Quickstep do piosenki "Wiosna" Marka Grechuty nie przypadł jednak Iwonie Pavlović do gustu, choć doceniła w nim lekkość Julii. Ewa Kasprzyk nie zostawiła tego bez komentarza. - Iwona, ty zawsze oglądasz inne wykonanie niż ja - zażartowała.

Maserak zwrócił uwagę na trudności, z jakim wiąże się ten rodzaj tańca. - Quickstep jest najbardziej wysiłkowym tańcem. Magdalena Sosińska tańczyła z Andrzejem Gołotą, on po tańcu jadł trzy schabowe. Wydaje mi się, że zabrakło trochę siły - ocenił.

Ostatecznie para otrzymała 27 punktów.

Tango Beaty Olgi Kowalskiej i Mieszka Masłowskiego

- Koniec bycia grzecznym. Czas opowiedzieć jakąś historię - zapowiedziała w materiale wprowadzającym Kowalska. I faktycznie, w tangu do utworu "Italodisco" The Kolors nie zabrakło silnych emocji. Nie wszyscy jednak byli pod wrażeniem.

- Nie poczułem tego - przyznał Rafał Maserak, ale Ewa Kasprzyk jak zwykle załagodziła sytuację. - Od pierwszego tańca bardzo się rozwinęłaś. To było piękne aktorskie wykonanie - skomentowała. Pavlović nie była jednak tak wyrozumiała.

- Wszystko, co nie było tangiem, było lepsze niż to, co nim było. Sylwetka, nieodpowiedni pion, podniesione ramiona, bardzo szeroko rozstawione nogi... Cenię cię jako aktorkę, ale tak to zagrałaś... Gdzie finezja, kobiecość, wdzięk? Tak to sobie wymyśliłaś, ale ja tego nie kupuję - powiedziała ostro.

Po minie Kowalskiej widać było, że ubodły ją te słowa. Mimo to przejęła mikrofon od Ibisza i podziękowała. - Chyba po raz pierwszy w "Tańcu z gwiazdami" dobrze się dzisiaj bawiłam - dodała z satysfakcją. Para zdobyła 22 punkty.

Walc angielski Macieja Musiała i Darii Sytej

Maciej Musiał i Daria Syta zatańczyli wzruszający walc angielski do piosenki "You're so beautiful". - Z błędami technicznymi, ale jestem zauroczona twoim tańcem - Pavlović nie kryła zachwytu. - Połączenie dynamizmu z powolnością jest bardzo trudne, ale zabrakło mi trochę przestrzeni - dodał łyżki dziegciu do beczki miodu Wygoda.

Pozostali sędziowie byli zgodni. - Stworzyliście prawdziwą sztukę tym tańcem - oceniła Kasprzyk. - Była u was pasja, wrażliwość, mi się podobało - dodał Maserak. Finalnie duet zebrał aż 32 punkty.

Paso doble Anity Sokołowskiej i Jacka Jeschke

Anita Sokołowska i Jacek Jeschke utrzymują swoją pozycję faworyta w rywalizacji. Ich paso doble do utworu "Begging" zespołu Madcon odebrało mowę nawet najostrzejszej jurorce. - Milczenie jest zlotem, więc milczę. Bo to był taniec na złoto! - pochwaliła Pavlović. - Perfekcja - dodał Tomasz Wygoda. - Ciary, ciary, ciary! - krzyczała Kasprzyk. - Wstęp, rozwinięcie i zakończenie jak w dobrej książce - ocenił Maserak. Para zdobyła aż 39 punktów.

Fokstrot Kamila Balei i Magdaleny Perlińskiej

W czwartym odcinku programu najbardziej gorącej parze tej edycji przypadł fokstrot do piosenki "Feeling good" Michaela Bublé'a. W materiale prezentowanym przez choreografią radiowiec zwierzył się na temat ojcostwa. - Na początku byłem bardzo zagubionym ojcem. Nikt nam nie daje instrukcji, jak być rodzicem. (...). Cieszę się, że mój syn dorasta i będzie dorastać w świecie, w którym płacz mężczyzny jest okej. "Tata, płaczesz?", pyta niekiedy. "Tak, czasami płaczę i to jest okej" - powiedział Baleja.

Niestety, jego taniec nie został pozytywnie oceniony. - Ja jestem starym lisem i zauważyłem, że więcej było tutaj ruchów wolnych niż szybkich. Ale może stara lisica powie co innego - zaczął Maserak, wskazując na Pavlović. - I na starym krzaku róże kwitną - odcięła mu się "Czarna Mamba", po czym zwróciła się do Kamila Balei. - Jakich sprzętów ci w domu brakuje? Może miotełki? Bo twoje stopy powinny iść lekko jak miotełka - skomentowała. Duet zebrał jedynie 20 punktów.

Rumba Dagmary Kaźmierskiej i Marcina Hakiela

W materiale wstępnym widać było, że partnerzy dobrze się bawili, przygotowując choreografię. - Dobrze nas dobrali. Lubię z nim spędzać czas. Oboje mamy duży bagaż życiowych doświadczeń - powiedziała, a tancerz jej przytaknął.

"Królowa życia" wraz z Marcinem Hakielem zatańczyła taniec miłości do piosenki Barbry Streisand "Woman in Love". Niestety, po raz kolejny występ pary nie został doceniony przez jurorów.

- Nie wiem, czy "Królowa życia" nie pozbawi mnie życia po tym, co zaraz powiem. Ja ciebie uwielbiam za to, że jesteś taka bezpośrednią dziewczyną, ale zabrakło mi seksapilu - skomentował Maserak. Nie zgodziła się z nim jednak Pavlović. - Rumby nie było, a seksapil był, ty cały czas kręciłaś tyłkiem - zwróciła się do Kaźmierskiej jurorka.

Wygoda skusił się na ostry żart. - Gdybym miał powiedzieć jednym słowem, to bym powiedział "dobrze". Ale gdybym miał powiedzieć w dwóch słowach, to "nie dobrze" - dodał. Tym razem nawet Ewa Kasprzyk nie powiedziała niczego pokrzepiającego. - Ta rumba nie była zmysłowa, ona była wulgarna - oceniła, wywołując kłótnię wśród sędziów, którzy podzielili się na dwa obozy w tej kwestii. Ostatecznie Kaźmierskiej i Hakielowi przyznali jedynie 20 punktów.

Walc wiedeński Krzysztofa Szczepaniaka i Sary Janickiej

Aktor telewizyjny, teatralny i dubbingowy Krzysztof Szczepaniak wraz z Sarą Janicką zatańczył do "Lose Control" Teddy'ego Swimsa.

- Bardzo podobał mi się twój początek, tyle ekspresji, emocji w ciele. Słabszy moment nie miał w ogóle znaczenia "w obrazku" - skomentowała od razu Pavlović. Ale najbardziej zaskoczył Rafał Maserak. - Innowacyjność to jest właśnie to. Na takie spektakle czekamy w tym programie. (...) Wyrastasz na faworyta programu - podsumował na stojąco tancerz. Pozytywne opinie przełożyły się na wysoką notę - para zebrała 39 punktów.

Jive Filipa Chajzera i Hanny Żudziewicz

W materiale wstępnym Chajzer odwołał się do pozytywnej oceny, jaką otrzymał w poprzednim odcinku od Iwony Pavlović. - To był jeden z najważniejszych momentów w moim życiu - powiedział prezenter. Tym razem para zatańczyła jive'a do piosenki "I'm Still Standing" Eltona Johna, na który to taniec gwiazda długo czekała. Po występie Filipa uścisnął ojciec Zygmunt, który oglądał go na widowni.

- Myślałem, że jak zaczniesz sam tańczyć, to wylecisz z tego studia, a ty sobie poradziłeś, to była świetna zabawa! - powiedział Maserak. - Fajnie, że pluskwy rozdeptałeś [chodzi o ruch w jivie - przyp. aut.], ale szkoda, że drewnianymi stopami. (...) Kocham tę edycję za to, że tu są takie osobowości, że nawet jak źle tańczycie, to super się to ogląda - dodała Pavlović. Ostatecznie para zdobyła 25 punktów.

Walc angielski Roksany Węgiel i Michała Kassina

W ostatnim odcinku para otrzymała maksymalną liczbę 40 punktów. Z tej okazji na treningu odwiedzili duet fani młodej piosenkarki, aby jej pogratulować. W najnowszym odcinku Węgiel i Kassin zatańczyli walca angielskiego do "Moon River", piosenki wykonywanej przez Audrey Hepburn w musicalu "Śniadanie u Tiffany'ego".

- Jesteś brylantem tej edycji - zachwycała się Iwona Pavlović. - Brawo - dodał Tomasz Wygoda, wyszczególniając konkretne figury, które zostały znakomicie wykonane przez parę. - Cudowna, piękna, angielska bombonierka - oceniła Ewa Kasprzyk. - Byliście ładnie połączeni. Jesteś supertancerką - podsumował Rafał Maserak. Roxie Węgiel i Michał Kassin zdobyli 39 punktów.

Kto odpadł w czwartym odcinku "Tańca z gwiazdami"?

Niestety w czwartym odcinku z programem musiały pożegnać się aż dwie pary. Ostatecznie decyzją widzów padło na te duety, które pod względem liczby punktów zajęły trzecie i czwarte miejsce od końca. A mowa tu o Beacie Oldze Kowalskiej i Mieszku Masłowskim oraz Filipie Chajzerze i Hannie Żudziewicz.

- Trzymam bardzo mocno kciuki za całą naszą ekipę. To są bardzo zdolni, super ludzie. To był intensywny czas, taki jak wiosna - czasem słońce, czasem deszcz - powiedziała na gorąco Kowalska.

- Chciałem tylko przeprosić Hanię, bo wiem, że liczyła na więcej. Dałem z siebie wszystko, to był mój maks - zwrócił się do partnerki Chajzer, ona jednak pochwaliła ogromny postęp, jaki zrobił na treningach.

Kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami" już w niedzielę, o godz. 20.00 na antenie Polsatu.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Zobacz także
Komentarze (79)