Odmieniona Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w wypożyczonej sukience. Udaje, że ma randkę?
Po chwilowym kryzysie Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" otrzepała się i z podniesioną głową wciąż realizuje swoje pasje. Na najnowszym nagraniu piękna i zadowolona z siebie pije wino w eleganckiej restauracji. Nie jest sama.
Marta na pewno nie najlepiej wspomina zakończenie przygody ze "Ślubem od pierwszego wejrzenia". Patryk, jej telewizyjny mąż, po prostu przestał dzwonić i przyjeżdżać. Ostatecznie znalazł sobie nową dziewczynę poza programem. W finałowym odcinku jeszcze wbił byłej partnerce szpilę, insynuując, że poszła do programu dla sławy na Instagramie. Parę jego zdań wystarczyło, by widzowie obrócili się przeciwko Marcie, na którą po chwili spłynął hejt.
Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poczuła się dotknięta niezasłużonymi atakami i na kilka tygodni wycofała się z Instagrama. Teraz po tym kryzysie nie ma już śladu. Marta znowu publikuje posty o diecie, treningach i modzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Metamorfoza Marty ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Ostatnio kobieta zdecydowała się na dość radykalne cięcie. Odwiedziła salon fryzjerski Izy (też uczestniczki programu), z którego wyszła z niedługą grzywką. Teraz opublikowała na Instagramie zdjęcia i wideo, na których w czerwonej sukience z odkrytymi ramionami siedzi przy stoliku w restauracji. Z dość teatralnymi pozami testuje wino proponowane przez kelnera.
Marta ma na pewno sporo do nauki, gdy idzie o naturalność w jej postach, ale widać, że kariera influencerki ją cieszy. Chociaż próbowała zwieść followersów, że jest na romantycznej randce, to ostatecznie pokazała, że kolację je z koleżanką. Co więcej, post wydaje się głównie reklamą firmy wypożyczającej sukienki.