Obraził na wizji dziennikarzy TVP, sprawa trafiła do KRRiT. Superstacja straci koncesję, a prowadzący zniknie z telewizji?

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skarg na wypowiedź Jakuba Wątłego w "Krzywym zwierciadle".

Obraził na wizji dziennikarzy TVP, sprawa trafiła do KRRiT. Superstacja straci koncesję, a prowadzący zniknie z telewizji?
Źródło zdjęć: © kadr z programu

22.02.2017 | aktual.: 22.02.2017 10:49

W jednym z ostatnich odcinków "Krzywego zwierciadła" w Superstacji prowadzący, Jakub Wątły, nazwał w swoim programie dziennikarzy telewizji publicznej "brudnymi, śmierdzącymi gnidami z rynsztoka, jedzącymi odchody". TVP natychmiast potępiło takie zachowanie i zapowiedziało podjęcie kroków prawnych. W efekcie Adam Stefanik, prezes Superstacji, zabronił dziennikarzowi mówić o TVP.

- Wezwałem Kubę do siebie i poprosiłem - nie nakazałem, a właśnie poprosiłem - żeby więcej w swoich programach nie poruszał tematu telewizji publicznej. Za każdym razem, gdy to robi, zwraca uwagę naszych widzów na tamten kanał, a więc działa na szkodę Superstacji. Zobowiązał się, że już tego nie zrobi - oświadczył Stefanik na łamach serwisu wirtualnemedia.pl.

Mimo iż w kolejnym wydaniu "Krzywego zwierciadła" z ust prowadzącego padło wymagane przez szefa zapewnienie, sprawa nie ucichła. Wprost przeciwnie. Zarząd główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich skrytykował słowa Wątłego w liście otwartym do Zygmunta Solorza-Żaka, współwłaściciela Superstacji, oraz zaapelował do niego o "doprowadzenie do wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z tej niszczącej jakąkolwiek debatę publiczną audycji". Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy RP również nie zamierzał przemilczeć sprawy. Stwierdzono, że Wątły przez swoje zachowanie powinien stracić prawo do występowania w mediach.

Na tym jednak nie koniec. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trafiło sześć skarg na prowadzącego "Krzywe zwierciadło" oraz list otwarty zarządu SDP skierowany do Zygmunta Solorza-Żaka. W przesłanych wnioskach pojawiły się zarzuty, że "dziennikarz posłużył się mową nienawiści i naruszył dobre obyczaje, m.in. poprzez wulgarne określenia". Zaapelowano też, aby na Superstaję nałożyć karę finansową lub odebrać jej koncesję, a samego Jakuba Wątłego - zwolnić.

Obecnie wszystkie zgłoszenia są rozpatrywane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Zgodnie z procedurą, rada prosi nadawcę o materiał, którego dotyczą skargi, poddaje je analizie i daje możliwość wyjaśnienia oraz odpowiedzi na stawiane zarzuty. Potem podejmie decyzję o ewentualnych dalszych działaniach.

Zobacz także: Maciej Stuhr: "Nie jest mi przykro, że nie podążam już korytarzami TVP"

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (302)