Nowy hit Netfliksa. Trudne sprawy podbiły polską widownię
Dramaty sądowe zawsze cieszyły się w Polsce dużą popularnością. W ostatnich latach w naszym kraju powstało kilka seriali o tej tematyce. Nie dziwi więc, że produkcja Netfliksa "Prawnik z Lincolna" na platformie streamingowej też osiągnęła sukces.
Miłośnikom dramatów sądowych i kryminalnych historii tytuł "Prawnik z Lincolna" jest dobrze znany. W 2011 r. w kinach wyświetlany był głośny film z Matthew McConaughey'em, pod tym samym tytułem. Obie produkcje zostały oparte na bestsellerowej powieści Michaela Conolly’ego. Jej bohaterem jest adwokat prowadzący praktykę w Los Angeles. Z grona mu podobnych wyróżnia się tym, że nie pracuje w zwykłej kancelarii, lecz porusza się po mieście ze swoim kierowcą w klasycznej, czarnej limuzynie marki Lincoln.
Klientami Micka Hallera są kryminaliści małego i średniego kalibru. Mick wychodzi z założenia, że jedyny werdykt jaki go interesuje to uniewinnienie – dobrze zna swoich klientów i ich grzeszki, lecz przymyka na nie oko.
Niestety, projekt Netfliksa odbiega od kinowej produkcji sprzed 11 lat, a tym bardziej od powieści. Poprawność polityczna, którą najwyraźniej kierowali się twórcy serialu, sprawiła, że główny bohater stracił cały swój przewortny wdzięk i wyjątkowość. Mick Haller jest w produkcji Netfliksa bardzo porządnym gościem. Owszem, po przejściach. Jest świeżo po odwyku i musi nie tylko odzyskać utraconą pozycję w prawniczym świecie, ale także walczyć o zaufanie żony, która trzyma pieczę nad ich dzieckiem.
Trzeba jednak przyznać, że mimo tych zmian łagodzących charakter prostaci, serial platformy streamingowej jest porządną rozrywką. Meksykański aktor Manuel Garcia-Rulfo, znany m.in. z roli w innej przebojowej produkcji Netfliksa "6 Underground", dobrze się spisał. Bardzo wysoka oglądalność pierwszego sezonu sprawia, że na pewno zobaczymy dalszy ciąg jego prawniczych zmagań.
"Prawnik z Lincolna" stał się na Netfliksie numerem jeden w 65 krajach. W Polsce na czele listy przebojów znajduje się już siódmy dzień.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.
