Nowy hit Netfliksa. Popularniejszy od "Gambitu królowej"
Miniserial "Sprzątaczka" miał premierę na początku października. Nie było o nim głośno. Przez cały czas znajdował się w cieniu bijącego rekordy popularności "Squid Game". Tymczasem po miesiącu wyświetlania okazało się, że cieszył się większą popularnością niż hit ubiegłego roku "Gambit królowej".
Ma w portfelu 18 dolarów. Jej schronieniem i domem jest stary samochód, w którym mieszka wraz z córką. Jest bezdomna, nie ma pracy, oszczędności. Nie ma wsparcia ze strony ojca dziecka, przed którym musi uciekać, ani swoich rodziców, którzy narobili zbyt wiele szkód w jej życiu. Alex może liczyć tylko na siebie. Dostaje pracę w firmie sprzątającej. Rozpoczyna nowy etap życia.
Niemal 20 lat temu bardzo dużą popularnością w kinach cieszyła się produkcja "Pokojówka na Manhattanie". Tam Jennifer Lopez też znajdowała się w trudnej sytuacji życiowej, samotnie wychowywała dziecko i musiała radzić sobie w życiu sama. Dla niej wszystko skończyło się jednak pięknie. Poznała wspaniałego księcia, przystojnego, bogatego, wrażliwego Ralpha Fiennesa. Takiego zakończenia serialu Netfliksa widzowie nie powinni się spodziewać.
Magdalena Różczka o seksizmie w branży filmowej. "Miałyśmy być tylko grzecznymi dziewczynkami"
"Sprzątaczka" opowiada smutną historię ludzi, którym los nie sprzyja i nie będzie sprzyjał. W hierarchii społecznej spadli bowiem zbyt nisko, aby wypłynąć na powierzchnię i nabrać głębokiego oddechu. To historia ludzi, którzy nie są w stanie zarobić na życie, chociaż dają z siebie wszystko.
Serial Netfliksa został oparty na bestsellerowej powieści Stephanie Land "Sprzątaczka. Jak przeżyć w Ameryce, będąc samotną matką pracującą za grosze". Autorka spisała w niej swoje wspomnienia. Sprzątała u bogaczy i w melinach. Z czytelnikami podzieliła się błyskotliwą uwagą: "To, co zobaczyłam, sprawiło, że już nigdy nie chcę być bogata".
Według nieoficjalnych jeszcze informacji, "Sprzątaczka" w ciągu pierwszych 28 dni wyświetlania była oglądana w 67 mln gospodarstw domowych. To najlepszy wynik w historii Netfliksa pośród miniseriali (czy też seriali limitowanych). Głośny, nagrodzony Złotymi Globami, "Gambit królowej" miał o 5 mln mniejszą widownię.