Nowe zarzuty wobec producenta telewizyjnego. Klepanie po pośladkach i coś znacznie więcej

W grudniu ub.r. Paula Abdul wniosła do sądu sprawę przeciwko Nigelowi Lythgoe, zarzucając mu dwukrotną napaść seksualną. Do pierwszej z nich miało dojść 20 lat temu przy okazji kręcenia "American Idol". Według artystki, producent wsiadł z nią do windy, następnie przycisnął ją do ściany, zaczął obmacywać i obleśnie całować. Po raz drugi mężczyzna próbował rzekomo wymusić seks na piosenkarce w 2015 r., kiedy oboje pracowali przy "You Can Dance".

Nigel Lythgoe twierdzi, że to wszystko stek kłamst, a Paulę Abdul uznał za niezrównoważoną. Teraz jednak zgłosiły się kolejne kobiety, które uwiarygadniają wersję piosenkarki. Jak donosi "TMZ", to dwie anonimowe uczestniczki "All American Girl", reality show emitowanego przez jeden sezon w 2003 r. W pozwie sądowym stwierdziły, że podczas realizacji programu Lythgoe wielokrotnie klepał i obmacywał ich pośladki. Opisały również zdarzenie, do którego doszło na afterparty w jego domu po zakończeniu zdjęć.

Producent rozciągnął podobno sweter, który miał na sobie i nałożył go na jedną z dziewczyn. Wykorzystując skrępowanie, ocierał się o jej ciało i próbował namiętnie całować. Niedługo później zaatakował drugą z towarzyszek wieczoru. Miał przycisnąć ją do fortepianu i zmusić do francuskiego pocałunku.

Obie poszkodowane domagają się procesu. Twierdzą, że ciągle zmagają się ze stresem pourazowym i korzystają z terapii, co przy okazji wiąże się z dużymi kosztami.

Magazyn "Paige Six" poprosił 74-letniego Nigela Lythgoe o komentarz, ale tym razem producent zachował milczenie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.