Nowa edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wiemy, jakich pań nie chcieli uczestnicy
To już dziewiąta edycja show TVN, który łączy nieznajomych ludzi w pary. Teoretycznie na całe życie, a naprawdę? Z tym jest różnie. Czy kompletnie nowe grono ekspertek programu polepszy statystyki "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
Po tym, jak nerwowo wycinano eksperta z nagranych już odcinków ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", stacja zaangażowała nowe osoby do kojarzenia par w programie. Grono eksperckie tworzą dziś trzy psycholożki: Julitta Dębska, Zuzanna Butryn i Hanna Kąkol. W rozmowie z nami podczas ramówkowej konferencji stacji deklarowały, że są fankami programu, jednak odżegnywały się od wskazania ulubionej pary z show. - Ulubione to te, którym się udało - powiedziały zgodnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jestem fanką programu, bo z zawodu jestem psycholożką. Od 11 lat zajmuję się wspieraniem par i singli w znalezieniu miłości, więc tematyka programu jest zbieżna z tym, co robię - powiedziała nam Julitta Dębska. - Gdy oglądałam pierwszą edycję, miałam takie marzenie, by być w tym miejscu, w miejscu ekspertów, zobaczyć, jak to wygląda od środka i jestem przykładem tego, że marzenia się spełniają - dodała.
Kolejna z ekspertek, Hanna Kąkol zawodowo zajmuje się doradztwem zawodowym. Tu musiała zmierzyć się z nową materią.
- Przystępując do udziału w tym programie, powiedziałam sobie "Hanna, to nie jest czas na twój rozsądek, patrz teraz z pozycji serca" - usłyszeliśmy. - Było tak wiele wzruszających, romantycznych chwil... Tego nie da się opowiedzieć! Nieraz uroniłam łezkę, widząc bliskość, która się rodziła między ludźmi. To jednak jest możliwe. Czułam się jak w hollywoodzkim filmie.
W rozmowie z nami psycholożki uchyliły rąbka tajemnicy na temat zgłoszeń do programu. Jakie oczekiwania wobec mężczyzn opisują uczestniczki?
- Na pewno żadna z nich nie pisze o urodzie. Piszą o takich rzeczach jak tolerancja, rozsądek, poczucie bezpieczeństwa, które ma wypływać z tego, że mężczyzna wie, czego chce w życiu, otwartości, komunikacji - powiedziała nam Hanna Kąkol. Panowie wcale nie różnią się w swoich oczekiwaniach. - Szukają kobiet pełnych ciepła. Nie było w tych opisach długowłosej blondynki i filigranowej brunetki. Chcieli, by była otwarta, empatyczna i rodzinna - słyszymy. A wygląd? - Większość panów zaznaczała, że nie lubi tipsów oraz sztucznych rzęs.
Trzecią ekspertką "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest Zuzanna Butryn, psycholożka i psychoterapeutka, specjalistka znana widzom TVN.
- Nie ma rzeczy, która by dyskwalifikowała do tego, by kochać, mieć drugą osobę obok siebie pod warunkiem, że ktoś jest na to gotowy - powiedziała nam. Ale stawia potencjalnym uczestnikom warunek:
- Wiele zależy od szczerości uczestników, od tego, co deklarują, a co dzieje się później.
Wtóruje jej w tym Julitta Dębska, mówiąc o ludziach, którzy nie dostali się do "Ślubu od pierwszego wejrzenia":
- To osoby, które nie miały dobrych intencji. W programie chodzi o to, by single, którzy mają trudności w znalezieniu partnera, odnalazły tę drugą połówkę. Gdy widzimy, że ktoś przyszedł po to, by zwiększyć zasięgi na Instagramie, to oczywiście takich osób nie zapraszamy. Oczywiście nie możemy wziąć odpowiedzialności za czyjąś prawdomówność - podkreśla.
A jaka będzie ta edycja?
- Widzowie będą zadowoleni, będą emocje na pewno, tylko tyle mogę zdradzić - skwitowała Zuzanna Butryn.
Premiera dziewiątego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" we wtorek 5 września w TVN.
Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski