Norbi o Janowskim: "Legendy się nie podważa"

Już w weekend premiera programu "Jaka to melodia?" z Norbim. "Miałem pewne wątpliwości, bo legendy się nie podważa" - powiedział w rozmowie z WP Teleshow nowy prowadzący.

Norbi o Janowskim: "Legendy się nie podważa"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

31.08.2018 | aktual.: 31.08.2018 13:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ciągu ostatnich tygodni wiele kontrowersji wzbudził program "Jaka to melodia?". Telewizja Polska i Robert Janowski nie doszli do porozumienia, jeśli chodzi o formułę show, dlatego stacja zaczęła szukać nowego kandydata. Po 20 latach dziennikarz musiał rozstać się z show muzycznym. Jego miejsce zajął Norbi, znany z hitu "Kobiety są gorące".

- Jest mi obojętne, czy będę porównywany. Zwolniło się miejsce, został ogłoszony casting, poszedłem na niego, chociaż miałem pewne wątpliwości, bo legendy się nie podważa. Potem pomyślałem, że przecież to jest show-biznes, więc skoro jest wolne miejsce, to czemu nie spróbować. Tam było ze dwadzieścia osób i wiem, że byli to mocni przeciwnicy. Poszedłem na casting na luzie, z otwartą głową, bez ciśnienia, bo mam swoją pracę zawodową. Byłem zdziwiony, że się dostałem. Wydaje mi się, że to dlatego, że miałem dużo luzu sprawiło, że zostałem przyjęty. Ciężko było mi pogodzić nagrywanie odcinków i koncerty - powiedział Norbi w rozmowie z nami.

Zmiana prowadzącego wywołała w sieci burzę. Wielu fanów Janowskiego nie mogło pogdzić się z tym, że nie zobaczy już prezentera na wizji.

- Myślałem o tym wielokrotnie, ale dla mnie to są sprawy tak błahe. Czy poprowadzi to Norbi, czy Korbi czy Magda Gessler, to jest nieważne. Inne sprawy powinny ludzi zajmować.

Pierwszy odcinek z udziałem Norbiego zostanie wyemitowany już w sobotę 1 września o godz. 17:30 w TVP1. Muzyk nie stresuje się premierą.

- Ogólnie jestem wyluzowany, ale zawsze w brzuchu jest wiercenie. Nie mam czasu o tym myśleć, bo cały czas koncertuję. To jest nagrane, zrobione, więc oby wszystko się ułożyło - powiedział. Przy okazji przyznał również, że nie będzie czytał opinii internautów po emisji.

- Od 20 lat nie czytam komentarzy. System Brada Pitta u mnie działa, nie interesuje mnie to.

Gwiazdor nie ukrywa podekscytowania. Jego zdaniem "Jaka to melodia?" to świetny program, w którym chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę.

- Dopóki nie nagrałem zerowego odcinka, to czułem odpowiedzialność, lekkie mrowienie. *Po nagraniach powiedziałem "Ale czad!". Ludzie podczas nagrań bawią się fantastycznie, ja także. W tej zabawie chodzi o to, żeby świetnie bawili się też widzowie, a tego nie wiem. *

Będziecie oglądać program?

Komentarze (67)