Nieznane początki znanych aktorów
W Stanach sprawa jest prosta. Jedziesz do Kalifornii mając jeszcze naście lat, znajdujesz sobie miejsce do mieszkania oraz słabo płatną pracę, następnie nosisz tablice z reklamami albo smażysz hamburgery, by następnie zagrać w jakiejś reklamie. Potem już tylko kariera, kolejne reklamy, statystowanie, pierwsza rola mówiona i bum! Stąpasz po czerwonym dywanie w blasku fleszy, spełnia się amerykański sen. Taki scenariusz nie jest wcale niemożliwy, ale udaje się go zrealizować jedynie tym odznaczającym się talentem i wytrwałością, nielicznym jednostkom. Czy wszyscy tak zaczynali? Kto może się dziś pochwalić takimi trudnymi początkami?
28.08.2014 11:03
Brad Pitt w reklamie chipsów? Pewnie strasznie drogie te chipsy… Niekoniecznie, wielu aktorów zaczyna od występowania w reklamach zanim stają się sławni. Brada możemy kojarzyć z postacią Achillesa lub zawadiackiego anarchisty wytwarzającego mydło, lecz zanim grał główne role podejmował się rożnych prac oraz małych ról. Był np. kierowcą, zagrał właśnie w reklamie chipsów, reklamował jeansy i paradował w jednym z tych wielkich kostiumów reklamując restaurację „Szalony kurczak”.
Zanim zaczęła wpływać na światowe trendy fryzjerskie jako Rachel z serialu „Przyjaciele”, Jennifer Aniston występowała na scenach off-brodwayu (tak określa się teatry nowojorskie teatry z okolic Broadwayu, o widowni mniejszej niż 500 miejsc). W międzyczasie na pół etatu dorabiała w telemarketingu oraz jako kurier rowerowy, czy kelnerka. Aktorka wystąpiła w wielu filmach, zajmowała się także produkcją, użyczała głosu postaciom animowanym oraz odwiedziła gościnnie palny seriali. Jednym z pierwszych jest występów serialowych była rola Lindy Brody w czwartym odcinku serialu „Prawo Burke’a”. Odcinek ten będzie można zobaczyć już w niedzielę, 31 sierpnia, o godzinie 15:00 na kanale CBS Action. Jak poradziła sobie Jen? Zobaczcie sami!
Niektórzy żartują sobie z poziomu aktorstwa Stevena Seagala, ale nie można odmówić mu rozgłosu i rozpoznawalności. Z początku nie miał on w planach kariery aktorskiej – uczył sztuk walki w Hollywood w latach 80. Jeden z jego kursantów, niejaki Michael Ovitz, był znanym łowcą talentów, przy czym uważał, że jest w stanie zrobić gwiazdę z każdego. Zabrał więc Stevena do studia Warner Bros. i polecił mu wybrać scenariusz. Tak Segal wystąpił w swoim pierwszym filmie „Nico, ponad prawem”. Pomimo braku zdolności aktorskich okazał się aktorem wystarczająco charakterystycznym, by stać się gwiazdą. Ovitz miał rację.
W latach 80. nietrudno było zobaczyć Keanu Reevesa w jakiejś reklamie. Możemy tu przypomnieć reklamę Coca-Coli, płatków śniadaniowych czy, nieco później, japońskiej whisky. Istnieje nagranie z jego udziałem promujące MTV, z początków działalności kanału. Można powiedzieć, że Keanu bardzo wcześnie zaczął profesjonalną karierę aktorską i grał dużo. Czy może być coś lepszego dla aktora? Grać w reklamach, by wkrótce stać się główną gwiazdą hollywoodzkiej trylogii i zatrzymywać kule z karabinów siłą woli? Ciężko o lepszy scenariusz.
Na historię sukcesu Hugh Jackmana składają się lata ciężkiej pracy i determinacji. Nim stał się Wolverinem, uzyskał dyplom dziennikarstwa na Uniwesytecie w Sydney. Następnie studiował w Western Australian Academy of Performing Arts. Po ukończeniu edukacji otrzymał propozycje występów w kilku australijskich serialach oraz, po jakimś czasie, pierwszej poważniejszej roli w serialu „Corelli”. Zagrał nawet w serialu będącym australijską wersją „Pięknej i bestii”. W końcu, po latach małych ról i nauki zdobył uznanie za występ w filmie „X-men” i został jednym z najlepiej opłacanych aktorów Hollywood.
Bill Murray słynie z nietuzinkowego sposobu bycia i dużej fantazji. By opłacić edukację, pracował jako asystent grających w golfa. Później, miał zamiar studiować medycynę, lecz zatrzymano go na lotnisku z pokaźnym pakunkiem marihuany i musiał rzucić studia. Następnie przez niemal dwa lata sprzedawał gorące kasztany przed sklepem warzywnym w Chicago. Ma ośmioro rodzeństwa, z czego trójka jego braci także zajmuje się aktorstwem. To za namową jednego z nich, Briana, zainteresował się tym zawodem. Po występach w programie „Late Night Show” zaczął otrzymywać propozycje ról – reszta jest historią, którą widzowie znają bardzo dobrze.