Wraca do TVP. Orłoś apeluje do widzów

Gdy pojawiła się informacja, że w tym roku w Zakopanem po raz kolejny odbędzie się sztandarowa impreza TVP - "Sylwester Marzeń z Dwójką", Maciej Orłoś napisał: "Fajnie będzie! Marylka wystąpi, Edytka z Alankiem, Zenek, Vicky Gabor i może nawet Justyna Steczkowska (…). Wyobrażacie sobie, że będzie już nowy rząd, a w telewizji polskiej stare porządki i na scenie z Zakopanem sylwestrowy koncercik, jak gdyby nigdy nic, prowadzony przez Tomka Kammela… Przepraszam, ale chyba się komuś w tej telewizji wszystko po….".

"Sylwester Marzeń to tylko przykład hucpy, która odbywa się w TVP. Ta instytucja potrzebuje gruntownej zmiany, jak najszybciej" – podsumowuje dziennikarz. Zmiany mogą sprawić, że Maciej Orłoś powróci do telewizji publicznej.

"Bardzo dziękuję za mnóstwo miłych komentarzy na temat mojego powrotu do TVP. Trzymajcie kciuki, żeby - mimo niesprzyjających okoliczności - media publiczne jak najszybciej przestały służyć PiS, a zaczęły służyć Polkom i Polakom" – napisał pierwszego dnia świąt Maciej Orłoś na platformie X.

Orłoś na pewno nie wyobraża sobie współpracy z osobami, które w ostatnich latach pozostawały twarzą TVP. W swoich wypowiedziach podkreślał, że "trzeba podziękować osobom, które były na pierwszej linii propagandy PiS, manipulacji i szczucia. I to jest pewne, ale dotyczy to również reporterów politycznych, wydawców i podwydawców".

"Osoby, które działały co prawda w show-biznesie, ale swoją obecnością autoryzowały działalność propagandową ‘TVPiS’, to one po prostu nie mogą pozostać twarzami Telewizji Polskiej. Ja sobie po prostu tego nie wyobrażam. Za dużo złego się wydarzyło" - wyznał gorzko Orłoś.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.