Nie żyje Mike Batayeh. Aktor miał 52 lata
Mike Batayeh był Amerykaninem jordańskiego pochodzenia. Zapadł w pamięci widzów jako odtwórca roli Dennisa Markowskiego w "Breaking Bad". Niestety, podano informację o śmierci aktora.
10.06.2023 | aktual.: 12.06.2023 23:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mike Batayeh wybił się dzięki filmowi "Nie zadzieraj z fryzjerem", ale znaczącą popularność przyniosły mu trzy odcinki serialu "Breaking Bad". Zagrał w nim Dennisa Markowskiego, właściciela pralni chemicznej, która była przykrywką dla wytwórni metamfetaminy. Serialowy bohater został aresztowany i ostatecznie poszedł na współpracę z rządową agencją DEA. Niestety jego koniec był marny. Gangsterzy go dopadli i spalili żywcem.
To był ledwie epizod w karierze Batayeha. Aktor był przede wszystkim satyrykiem, który w autorskich stand-upach przełamywał stereotyp zimnego mordercy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Za każdym razem, gdy widzisz Araba w telewizji, znajdują najbardziej wściekłą osobę, żeby postawić ją przed kamerą z płonącą flagą i zawołaniem "Allah Akbar ("Bóg jest wielki" - przyp. red.)". W domyśle: "Zabij niewiernych". A trudno jest nienawidzić kogoś, kto ma poczucie humoru i śmieje się z samego siebie - komentował przesłanie swojego programu "The Haram Show".
Mike Batayeh, z racji swojego pochodzenia, miał szereg propozycji filmowych, które były co prawda powierzchowne, ale wiązały się z ogromnymi benefitami. Jeden, jedyny raz uległ.
- Zaproponowano mi rolę terrorysty muzułmańskiego. Przyjąłem ją, na szczęście pilot tego serialu został utopiony. Potem posłuchałem rady mojego przyjaciela: "Nawet, jeśli dzięki takim rolom się przebijesz, to zostaniesz szybko zaszufladkowany, a twoja matka cię znienawidzi". Wziąłem sobie tę radę do serca. Straciłem przez to niezłą kasę w tym naprawdę dużą od Marvela - wspominał w podcaście Weam Namou.
Zobacz także
Jak podaje portal Networthpost, majątek aktora został szacowany na 16 mln dol.
52-letni Mike Batayeh zmarł 1 czerwca br. we śnie. Miał atak serca.
"Będzie go bardzo brakowało tym wszystkim, którzy go kochali i cenili jego umiejętność rozbawiania innych" - napisała rodzina w oświadczeniu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.