Nie żyje Mark Capps. Laureat Grammy zginął z rąk policji
09.01.2023 17:56, aktual.: 09.01.2023 19:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie żyje Mark Capps, związany z muzyczną branżą inżynier dźwięku, czterokrotny laureat nagród Grammy. 54-latek zginął z rąk policji z Nashville.
Do tragicznego zdarzenia z udziałem Marka Cappsa, znanego m.in. z współpracy z takimi gwiazdami muzyki jak Olivia Newton-John, Neil Diamond, Kenny Rogers czy Brooks & Dunn, doszło w czwartek po południu w domu Cappsa w Nashville, w stanie Tennessee. Jak podaje m.in. PAP, 54-latek zginął z rąk funkcjonariusza jednostki specjalnej SWAT, wezwanej na miejsce zdarzenia przez 60-letnią żonę i 23-letnią pasierbicę znanego w branży inżyniera dźwięku.
Według relacji kobiet, Capps miał przetrzymywać je wbrew ich woli w domu i grozić śmiercią. Mężczyzna miał broń. Jego zakładniczki uciekły, gdy Capps zasnął. Niezwłocznie powiadomiły policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podają amerykańskie media, funkcjonariusze wydali nakaz aresztowania Cappsa jeszcze w czwartek po południu. Gdy trzech członków jednostki SWAT zjawiło się przed jego domem, ten otworzył drzwi wejściowe z bronią w ręku. Jeden z funkcjonariuszy oddał śmiertelny strzał w kierunku podejrzanego. Jak tłumaczy policja, zachowanie Cappsa uznano za bezpośrednie zagrożenie. 54-latek zmarł na miejscu.
Policja z Nashville prowadzi dochodzenie w sprawie śmiertelnego incydentu z udziałem policjantów. Nieznane są też motywy działań Cappsa, który więził w domu żonę i pasierbicę.
Mark Capps był laureatem prestiżowych nagród Grammy m.in. za współpracę z grupą Jimmy Sturr & His Orchestra.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe afery i rozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.