Nie żyje Marian Hilla. "Walczył z chorobą jak twardziel"

Media właśnie obiegła informacja o śmierci członka zespołu Poparzeni Kawą Trzy. Nie żyje Marian Hilla – saksofonista i wokalista bandu. "Marianek już dla was nie zagra. Walczył z chorobą jak kaszubski twardziel" - napisano w poście w mediach społecznościowych.

Nie żyje Marian Hilla
Nie żyje Marian Hilla
Źródło zdjęć: © Facebook

Marian Hilla był absolwentem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, gdzie kształcił się w klasie oboju. Jednak to gra na saksofonie sprawiała mu największą frajdę i to właśnie na tym instrumencie grał w zespole Poparzeni Kawą Trzy. Grupa zdobyła prestiżową nagrodę dziennikarzy na festiwalu TOP Trendy w 2011 r., a także triumfowała w ogólnopolskim konkursie "Przebojem na antenę".

Członkowie zespołu nie raz udowodnili, że są nie tylko doskonałymi dziennikarzami, ale też znakomitymi muzykami uwielbianymi przez słuchaczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie żyje Marian Hilla

"Drodzy! Nasz kochany Marianek już dla Was nie zagra. Bardzo nam go brakuje. Walczył ze swoją chorobą jak kaszubski Twardziel" - rozpoczął się wpis na Facebooku.

"Do końca był dzielny. Niebywały. Jesteśmy dumni z tego, że wybrał być z nami przez osiemnaście lat. Tworzyć, grać, koncertować, imprezować, pomagać, prowadzić sprawy menadżerskie. Być człowiekiem orkiestrą. Przytulamy wszystkich jego bliskich" - post ukazał się na oficjalnym profilu zespołu Poparzeni Kawą Trzy na Facebooku.

Zespół Poparzeni Kawą Trzy

Grupa powstała w 2005 r. W jej skład wchodzili dziennikarze Radia Zet i RMF FM, m.in.: Wojciech Jagielski, Jacek Kret, a Rafał Bryndal był autorem większości tekstów.

"Wiatr bez skrzydeł. Dzień bez grzechu. Gra bez końca. Żart bez śmiechu" - tymi słowami zespół pożegnał Mariana Hilla. Na napisanie kilku słów zdecydował się też Dariusz Woźniak, dyrektor handlowy działu sprzedaży Grupy RMF.

"Nie można tego zrozumieć i zaakceptować to nie powinno tak wyglądać... Za wcześnie, za szybko, za dużo jeszcze pięknych chwil do przeżycia. Kiedy dowiedziałem się o śmierci Mariana, przez głowę przeleciały mi jego obrazy. Tylko radosny, tylko z ogromnym uśmiechem na twarzy, tylko w dobrym nastroju. Takiego go poznałem w radiu i takiego zapamiętam. Człowieka radosnego, życzliwego o wspaniałym ogromnym sercu.

Odszedł piękny, kolorowy ptak. Marian, liczę na spotkanie tam gdzieś - Ty na scenie, a my tuż pod nią, przy dźwiękach Twojej muzyki. Do zobaczenia".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
zespółradio zetrmf fm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)