"Nie wyrażam zgody". Tak "Fakty" utarły nosa wiceministrowi PiS

"Fakty" pokazały, czym są wolne media i na czym polega dziennikarstwo. Mimo stanowczego sprzeciwu wiceministra w rządzie PiS TVN pokazał fragment rozmowy na niewygodny dla niego temat.

Tak "Fakty" utarły nosa wiceministrowi w rządzie PiS
Tak "Fakty" utarły nosa wiceministrowi w rządzie PiS
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

05.02.2023 | aktual.: 06.02.2023 09:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niedzielne wydanie "Faktów" zaczęło się z przytupem. Chodzi o pierwszy materiał, w którym kolejny raz na tapet wzięto dotacje ministra Przemysława Czarnka dla fundacji związanych z obozem władzy. Mowa o milionach złotych przeznaczonych na siedziby organizacji, których cześć nawet zdaniem ministerialnych ekspertów nie spełniała wymogów.

- Cokolwiek władza robi, uchodzi jej na sucho. Przeszkadza jej tylko jedno: wolne media, które to ujawniają - tak reportaż Jakuba Sobieniowskiego zapowiedział Piotr Marciniak.

Jego wprowadzenie nawiązywało bezpośrednio do sceny, jaką chwilę później zobaczyli widzowie. Mowa o rozmowie reportera TVN z wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim, który usłyszał pytanie o wspomniane dotacje.

W krótkim urywku widać, że Jabłoński był wyraźnie zdenerwowany, miał lekko uniesiony głos, sugerował, że nie zrozumiał pytania i odmawiał odpowiedzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Takie emocje wywołała rozmowa na temat programu "willa plus" i takie żądania - tłumaczył autor materiału.

- Nie wyrażam zgody na publikację żadnego fragmentu tej rozmowy - usłyszał od Jabłońskiego dziennikarz TVN.

Następnie Jakub Sobieniowski wytłumaczył, "że minister zgodził się na rozmowę, wiedział, że jest nagrywany, a reporter prowadził rozmowę w sposób merytoryczny i kulturalny".

- Sprawa jest ważna ze względu na interes społeczny i wielkie pieniądze podatników, którymi dysponuje rząd - tłumaczył Sobieniowski.

Dlatego "Fakty" zdecydowały się na emisję fragmentu rozmowy. Jednocześnie Sobieniowski zaznaczył, że jest to "fragment niewyrwany z kontekstu i znaczący, w którym polityk odpowiada na pytania o dawanie pieniędzy przez rząd PiS organizacjom związanym z politykami PiS".

Tak odpowiedział na nie wiceminister zagranicznych:

- Nie atakujcie państwo fundacji, które przez lata prowadziły działalność społeczną, tylko dlatego, że w radzie tej czy innej fundacji jest ktoś, kto wspiera PiS. Bo uważam, że to jest po prostu niesprawiedliwe, niewłaściwe, to jest dyskryminacja ludzi ze względu na poglądy polityczne - tłumaczył Jabłoński.

W dalszej części materiału Jakub Sobieniowski przybliżył fundację Polska Wielki Projekt, która dostała najwyższą dotację na willę, bo aż 5 ml zł. Budynek znajdujący się na warszawskim Mokotowie zakupiono od Polskiego Holdingu Nieruchomości, którego 72 proc. kapitału to kapitał Skarbu Państwa, pod nadzorem ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

Z fundacją związani są m.in. europosłowie PiS Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski, minister Piotr Gliński czy dziennikarz TVP Bronisław Wildstein, który niedawno przeprowadził skandaliczny wywiad z ministrem Czarnkiem.

"Fakty" pokazały też migawki z kongresu fundacji, na którym znalazła się wierchuszka PiS z Mateuszem Morawieckim, Piotrem Glińskim i Jarosławem Kaczyńskim, który wprost ze sceny został nazwany "inicjatorem kongresu".

Na sam koniec raz jeszcze pokazano fragment rozmowy z wiceministrem Jabłoński, który podkreśla, że nie życzy sobie publikacji materiału.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (1097)