Znów rozczarowanie. Czy serial wszech czasów stanie się klapą?
02.06.2022 12:54, aktual.: 02.06.2022 13:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak to często bywa w przypadku bardzo głośnych produkcji filmowych, zbliżającej się premierze serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" towarzyszy dużo negatywnych emocji. W lutym z ostrą krytyką spotkał się zwiastun produkcji Amazona. Nie wzbudziła też zachwytu prezentacja bohaterów na okładce czasopisma "Empire".
Jednominutowy trailer "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" został dokładnie przeanalizowany przez miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena. Pod względem wizualnym materiał filmowy wygląda znakomicie. Rozpoczyna się od prezentacji Rivendell, miasta Elfów zbudowanego w dolinie u podnóża Gór Mglistych. Jedną z pierwszych bohaterek, którą zobaczyli widzowie, była wspinająca się po pokrytej lodem ścianie klifu Galadiera.
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
Zwiastun serialowego "Władcy Pierścieni" nie pozostawiał wątpliwości, że będzie to epickie widowisko. Widzowie zaczęli się jednak obawiać, czy uda się zachować ducha powieści J.R.R. Tolkiena. Czy jego twórcy nie potraktują literackiego pierwowzóru z takim samym brakiem szacunku i zrozumienia, jak podeszli do ekranizacji powieści Andrzeja Sapkowskiego producenci netfliksowego "Wiedzmina"?
Wątpliwości fanów budzą niby detale, takie jak zupełnie niepasująca do estetyki świata Tolkiena zbroja płytowa czy widoczna na niej ośmioramienna gwiazda Feanora. Galadriela jest bowiem bohaterką, która nigdy nie przyjęłaby symbolu rodu Feanora. Opis Elronda jako "młodego elfiego polityka budującego swoją pozycję przez poprawę relacji jego ludu z krasnoludami z Khazad-dum" brzmi natomiast zbyt współcześnie i nie oddaje ani stosunku Elronda do krasnoludów, ani jego pozycji w Rivendell.
Skrytykowany został także dobór aktorów oraz ich dopasowanie do poszczególnych ról. Fani Tolkiena zawrócili uwagę na postać elfa, w którego wcielił się latynoski, krótko ostrzyżony aktor. Ogromne poruszenie wzbudziła też księżniczka krasnoludów, grana przez czarnoskórą aktorkę znaną wyłącznie z przedstawień teatralnych.
Serialowe postacie umieszczone na okładkach magazynu filmowego "Empire" też nie wzbudziły entuzjazmu. Internautom spodobała się jedynie jasnowłosa Galadriela, która zresztą wygląda niemal identycznie jak Ciri z "Wiedźmina" Netfliksa.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.