"Nie wracam do TVP". Musiał wyjaśnić
Mariusz Szczygieł będzie miał swój program w TVP. Pisarz pokusił się o wpis, w którym wyjaśnił, że do publicznego nadawcy wcale nie wraca, wbrew niektórym artykułom.
Od połowy grudnia w TVP pojawiają się coraz to nowi dziennikarze czy prezenterzy, którzy zastępują tych pracowników publicznego nadawcy, którzy przez ostatnie 8 lat rządów PiS uwikłali się w politykę, sprzyjali partii Jarosława Kaczyńskiego czy firmowali swoją twarzą propagandowe materiały. Wrócili w ostatnim czasie osoby, które przed prezesurą Jacka Kurskiego pracowały w TVP - czyli np. Justyna Dobrosz-Oracz, Marek Czyż, Jarosław Kulczycki.
W TVP pojawiły się też nowe nazwiska, osoby, które dotychczas nie chciały mieć nic wspólnego z pro-rządową stacją. Wśród osób, które będą współtworzyć ramówkę Telewizji Polskiej, jest Mariusz Szczygieł. Na Instagramie zamieścił kilka wyjaśnień w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"’Wiadomości TVP’ przez osiem lat były niczym ‘Dziennik Telewizyjny’ w stanie wojennym: prostackie i atakujące ustawionego przez siebie wroga" - pisał Szczygieł po tym, jak w TVP Info wyłączono w grudniu sygnał.
"A ponieważ najgorsze emocje najlepiej się rozmnażają, a nasze mózgi uwielbiają się od nich uzależniać, program doskonale pełnił swoją rolę. Był idealny w polityce, która dzięki PiS-owi i jego akolitom odnowiła swoje formy, typowe dla przedwojennej endecji i komunistycznego betonu PRL-u" - punktował pisarz.
Niedługo później pojawiły się informacje, że Szczygieł w TVP poprowadzi autorski program "Rozmowy NieWyGodne". W związku z tym część osób pisała o "powrocie Szczygła do TVP".
Mariusz Szczygieł o programie w TVP
"Wciąż czytam wiadomości, że wracam do TVP. Nie jest to prawdą. 23 lata temu zrezygnowałem z pracy dla TV Polsat. Nie mogę więc wrócić do TVP. Wiem, że występowałem w czasach prehistorycznych, ale zawsze można sprawdzić, choćby na Wikipedii życiorys człowieka, o którym podaje się informacje" - pisze.
Przypomnijmy, że w Polsacie Szczygieł w latach 1995-2001 był gospodarzem polsatowskiego "Na każdy temat". Był to pierwszy talk-show w polskiej telewizji, w którym poruszano kontrowersyjne tematy i przełamywano tabu.
"Przekonam się, czy ktoś jeszcze dziś ogląda telewizję. Jeśli nie będę czuł się na swoim miejscu, to zaprzestanę, bo porażka też może być przygodą. Zresztą porażka to także świetny temat do tego programu" - mówi po ponad 20 latach od zakończenia jednego telewizyjnego show, a przed startem drugiego w publicznej stacji.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.