Nie puści syna do przedszkola 1 września. Mówi czemu i dzieli się obawami
Jak będzie przebiegać nauka w reżimie sanitarnym? Czy powrót do przedszkola i szkoły jest bezpieczny? Takie pytania zadają sobie dzieci i ich rodzice. Także ci znani, jak Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony".
Mimo pandemii i rosnącej dziennej liczby przypadków zakażeń koronawirusem od 1 września dzieci nie będą uczyły się już zdalnie, ale wrócą do swoich szkół i przedszkoli.
Czy nauka w warunkach reżimu sanitarnego jest bezpieczna? Czy przedszkolaki będą umieć zachować bezpieczny dystans? To tylko niektóre z pytań, jakie teraz zadają sobie rodzice polskich uczniów.
Pełna obaw jest też Ania Bardowska, uwielbiana przez fanów uczestniczka 2. sezonu show TVP "Rolnik szuka żony". Swoimi wątpliwościami podzieliła się z obserwatorami na Instagramie.
"Ostatnio często dostaję pytania typu "Jasiu pójdzie od września do przedszkola?". […] Jak każda matka chcę jak najlepiej dla swojego dziecka, a teraz kompletnie nie wiem, co jest lepsze… Zależy mi na jego rozwoju, ale jest bardzo dużo pytań" - mówi wprost Bardowska.
Żona Grzegorza Bardowskiego zdradziła, że podobnie, jak większość rodziców, nie wie, jak będzie wyglądała nauka w przedszkolu w niecodziennych warunkach.
"Nie tak wszyscy wyobrażaliśmy sobie pierwszy dzień w przedszkolu naszych skarbów. W poniedziałek idę na zebranie, ciekawa jestem, w jaki sposób przedszkole podejdzie do reżimu sanitarnego (z tego co rozmawiam z koleżankami po fachu, wszędzie jest inaczej- każdy to inaczej interpretuje)" - dodaje rolniczka.
Bardowska zdradziła także, kiedy jej synek rozpocznie naukę. Okazuje się, że Jaś jeszcze trochę zostanie w domu. Dlaczego? Chodzi o jego stan zdrowia.
"Lekarz nam doradził, aby Janek tak od razu po chorobie, którą właśnie kończy przechodzić, nie szedł do przedszkola. Przedłużamy wakacje… A co dalej? Tego chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć. Mam nadzieję, że pod koniec września nasz przedszkolak pozna swoich kolegów i koleżanki" – kończy Bardowska.
Instagramerka napisała też, że jej syn uwielbia bawić się przedszkole, więc pewnie nie będzie miał problemów z aklimatyzacją.