"Nie powiedziałam, że jestem w ciąży". Dramat Klaudii przed kamerami TVP

W czwartym odcinku nowej serii "Rolnik szuka żony" kandydaci i kandydatki zawędrowały na gospodarstwa rolników. Do 41-letniego Tomasza zawitały 32-letnia Justyna, 27-letnia Kasia i 23-letnia Klaudia. Udział tej ostatniej jest największą sensacją programu, bowiem najmłodsza kandydatka rolnika wzięła udział w nagraniach w zaawansowanej ciąży.

Choć widzowie TVP kibicują dziewczynie i w komentarzach na grupie fanów programu głównie okazywali jej wsparcie, Klaudia zwierzyła się przed kamerami, że obawia się ocen. Dlatego też postanowiła nie zdradzać swojego stanu Justynie i Kasi.

- Ogranicza mnie to, że nie powiedziałam dziewczynom, że jestem w ciąży. Trochę nie wiedziałam, co mówić w pewnym momencie. Boję się tego oceniania, że przyszłam do programu, bo jestem w takiej sytuacji i szukam tatusia. Dużo ludzi może tak myśleć - powiedziała ciężarna uczestniczka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo że jeszcze na etapie castingu Klaudia wydawała się być bardzo zdecydowana i potrafiła oczarować Tomasza, przyznała, że na gospodarstwie nie czuje się już tak pewnie. Czyżby za jej obawą stała inna kobieta?

Nie da się ukryć, że rolnik coraz więcej uwagi poświęca Justynie. Kobieta odwzajemnia jego zaloty. - Taki wesoły, sympatyczny, ma błysk w oku. Jest na plus - oceniła Justyna.

Tomasz po pierwszym dniu spędzonym z Justyną, którą poznał na randce online, zmienił preferencje co do swojej faworytki. Zdecydowanie Klaudia może czuć oddech konkurencji na plecach.

- Jak zamykam oczy, to widzę Justynę obok siebie. Dobrze mi się z nią rozmawia, jak patrzę w jej oczy, to czuję to coś. Czułem, że tak będzie - zwierzył się rolnik.

Jak obstawiacie, czy Klaudia odzyska jeszcze zainteresowanie Tomasza?