Netflix wstrzymuje współpracę z Rosją. Produkcje w stanie zawieszenia
Gigant rynku VOD podjął zdecydowane kroki wobec agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Netflix nie ugiął się pod nowym rosyjskim prawem i poszedł o krok dalej. Wstrzymał wszystkie produkcje realizowane na terytorium Rosji.
03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 10:23
Od momentu rozpoczęcia inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę wiele światowych organizacji na wszelkie możliwe sposoby protestuje przeciwko wojnie, nakładając na Rosje sankcje. Dotyka to również sfery kultury i rozrywki - do Rosji nie trafią najnowsze premiery Disneya, Warner Bros., Sony czy Paramount Pictures.
Mieszkańcy Rosji nadal mają dostęp do platformy Netfliksa. Jednak w najbliższym czasie nie zobaczą tam nowych produkcji ze swojego kraju. Jak informuje "Variety", Netflix właśnie wstrzymał cztery produkcje realizowane na terytorium Rosji. Wśród nich znalazł się serial kryminalny w reżyserii Dashy Zhuk, który miał być drugą rosyjskojęzyczną oryginalną produkcją na platformie.
Przypomnijmy, że od marca br. w Rosji obowiązuje nowe prawo dotyczące usług audiowizualnych, które miało obejmować też Netfliksa. Według przepisów platforma VOD powinna też emitować 20 rosyjskich kanałów informacyjnych, sportowych i rozrywkowych. Wśród nich są te nadające proputinowską propagandę. Netflix nie zamierza trzymać się tych postanowień.
"Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie planujemy dodawać tych kanałów do naszej usługi" - ogłoszono.
Z kolei na terenie Polski Netflix poszerza swoją ofertę produkcji dla dzieci z ukraińskim dubbingiem. Tutaj można zapoznać się z aktualną bazą w języku ukraińskim.